Miniona niedziela była obchodzona przez Kościół w Chile jako doroczny dzień modlitw
w intencji ludów pierwotnych, zwłaszcza Indian z plemienia Mapuczów. Tradycja ta sięga
1986 r. W tym roku w centrum modlitw stała sprawa konfliktu o terytoria zamieszkiwane
przez autochtonów, jaka po raz kolejny wróciła tam w ostatnich tygodniach. W połowie
sierpnia doszło do starć z policją, która próbowała siłą usunąć Indian z okupowanych
przez nich terenów. Chodzi o położoną w środkowo-południowej części kraju Araukanię,
historyczną ojczyznę Mapuczów. Indianie domagają się autonomii i przywrócenia pierwotnych
granic krainy eksploatowanej przez chilijskie przedsiębiorstwa.
Lokalny Kościół
stara się zapobiec krwawym rozruchom, a jednocześnie zwraca uwagę całego społeczeństwa
na problemy rdzennej ludności. 30 sierpnia w stołecznej katedrze w Santiago została
odprawiona specjalna Msza w tej intencji. Z kolei w Temuco, stolicy Araukanii, tamtejszy
uniwersytet katolicki wspólnie z miejscową diecezją zorganizował specjalne seminarium
na temat szans pokojowego rozwiązania konfliktu. Stało się ono lokalnym wydarzeniem,
które zgromadziło indiańskich liderów oraz specjalistów z różnych dziedzin, w tym
przedstawicieli oenzetowskich agend. Otwierając spotkanie ordynariusz Temuco, bp Manuel
Camilo Vial, zaznaczył, że zadaniem duszpasterzy nie jest sugerowanie technicznych
rozwiązań dla istniejących konfliktów. Tym niemniej Kościół zachęca wszystkich do
podejmowania dialogu w prawdzie, pokoju i poszanowaniu ludzkiej godności, popierając
słuszne żądania Mapuczów.