Polscy i niemieccy biskupi 30 sierpnia zaapelowali wspólnie o pokój na świecie. Uroczystą
Mszę w katedrze św. Jadwigi w Berlinie koncelebrowali arcybiskup Berlina kard. Georg
Sterzinsky, arcybiskup Warszawy Kazimierz Nycz oraz obaj przewodniczący polsko-niemieckiej
grupy kontaktowej: arcybiskup Bambergu Ludwig Schick i biskup tarnowski Wiktor Skworc.
W Eucharystii odprawionej w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej wzięli udział
m.in. prezydent Niemiec Horst Köhler i ambasador Polski w Niemczech Marek Prawda.
W
swojej homilii wygłoszonej po niemiecku bp Wiktor Skworc powiedział, że nie można
dziś popełniać błędu oceniania historii na nowo, podliczania ofiar i mierzenia ich
cierpienia. Nikt nie ma moralnego prawa do instrumentalnego wykorzystywania cierpienia
ofiar wojny dla celów politycznych. Bp Skworc podziękował też Niemcom za ich hojną
pomoc wobec Polaków w czasie stanu wojennego. Wielu Niemców, jak to określił podało
Polakom „kubek świeżej wody” wspierając ich materialnie w kraju lub przyjmując u siebie
tych, którzy z Polski wyjechali. Po Mszy św. współprzewodniczący polsko-niemieckiej
grupy kontaktowej dodał, że nastał czas, by wszystkie dobre słowa i polsko-niemieckie
dokumenty skupić we wspólnej w modlitwie. „Wiele było słów wypowiedzianych od 1965
r. i potem w następnych latach stwierdził bp Skworc. – W ostatnim czasie też było
wiele słów wypowiedzianych. Nawet możemy powiedzieć, że była jakaś „wojna na słowa”,
a odpowiedzią Kościoła jest wezwanie do modlitwy”.
Wezwanie do wspólnej modlitwy
skonkretyzował abp Bambergu Ludwig Schick. Współprzewodniczący polsko-niemieckiej
grupy kontaktowej powiedział, że zaproponował w swojej diecezji obchodzenie dnia 1
września jako dnia modlitw o pokój. W podobny sposób mogliby to robić razem polscy
i niemieccy biskupi: „Chciałbym, abyśmy kontynuowali nasze wspólne modlitwy – stwierdził
abp Ludwig Schick. – Wkrótce oficjalnie zaproponuję 1 września jako dzień modlitw
o pokój, mam nadzieję, że do tego pomysłu przyłączy się wielu ludzi dobrej woli”.
Podczas
liturgicznego wprowadzenia abp Schick powiedział, że "wyciągnięte i podane sobie dłonie
powinny na zawsze pozostać uściśnięte". Prezydent Niemiec Horst Köhler zaznaczył,
że wspólna Msza św. niemieckich i polskich biskupów to część dobrej tradycji, którą
należy pielęgnować.