Meksyk: kościół nie jest schronieniem dla mafiozów
W Meksyku nie milkną echa polemiki wokół niedzielnej akcji policji federalnej, w
ramach której aresztowano podczas nabożeństwa w jednym z kościołów domniemanego bossa
mafii narkotykowej. Protest episkopatu przeciwko naruszaniu sakralnego charakteru
Mszy i późniejsze wyjaśnienia Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego zostały w niektórych
środowiskach zinterpretowane jako wyraz konfliktu między Kościołem i państwem w kwestii
stosowania prawa. Stąd kolejne oświadczenie Konferencji Episkopatu Meksyku, w którym
wyraźnie stwierdzono, iż świątynie katolickie nie są i nie będą miejscem schronienia
dla przestępców. Biskupi zapewnili, że będą współpracować z władzami na rzecz przywrócenia
porządku publicznego i państwa prawa naruszonych przez zorganizowaną przestępczość.
Meksykański
episkopat zwrócił się także do członków karteli narkotykowych z apelem o odrzucenie
przemocy. Biskupi wyrazili solidarność z duchowieństwem diecezji Apatzingán, gdzie
miała miejsce policyjna akcja i gdzie wojna karteli narkotykowych szczególnie daje
o sobie znać. Zwrócono również uwagę, że fala przemocy w Meksyku jest skutkiem rozkładu
tkanki społecznej związanego z upadkiem podstawowych wartości oraz pozbawieniem jednostek
i zbiorowości nadziei na jakikolwiek rozwój.