Przez całe życie troszczył się o wolność Kościoła, mimo ograniczeń stwarzanych przez
komunistów. Z powodu maoistowskich rządów na swe święcenia kapłańskie musiał czekać
aż 40 lat. W Chinach zmarł bp Damaso Zhang Hanmin. Jego uroczystości pogrzebowe odbyły
się 24 lipca w katedrze w Changchun.
88-letni hierarcha był bardzo szanowany
przez wiernych diecezji Jilin, którą kierował ostatnie 10 lat. Choć należał do Kościoła
patriotycznego, starał się żyć w jedności z Papieżem i Kościołem powszechnym. Dowodem
tego były jego święcenia biskupie. Opóźnił je o dwa lata, by uzyskać na nie pozwolenie
Stolicy Apostolskiej. Kapłaństwo było jego pragnieniem od najmłodszych lat. Jednak
nasilenie komunistycznych represji sprawiło, że musiał opuścić seminarium i pracował
jako nauczyciel języka. Księdzem został, mając 61 lat.