70 proc. młodych Włochów zawiera związek małżeński w Kościele. Kursy przygotowujące
do tego sakramentu są więc niepowtarzalną okazją, aby formować przyszłe rodziny. Musimy
w nie zaangażować nasze najlepsze siły – stwierdzili uczestnicy zakończonego 28 czerwca
kongresu duszpasterstwa rodzin we Włoszech. Jego tematem były właśnie kursy przedmałżeńskie.
Delegaci z poszczególnych diecezji pozytywnie ocenili ich poziom. Stwierdzono jednak,
że Kościół musi w nie zaangażować nowe środki, pamiętając, że od ich powodzenia zależy
również chrześcijańska przyszłość dzieci, które przez nowe małżeństwa będą wychowywane.
W
obradach wiele uwagi poświęcono też przygotowaniu par, które żyją w konkubinacie,
a proszą o ślub w Kościele. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Powinno się do nich
podchodzić z życzliwością, pomagając im jednak w pełni zrozumieć rzeczywistość sakramentu,
o który proszą – uważa ks. Sergio Nicolli, odpowiedzialny w episkopacie Włoch za duszpasterstwo
rodzin. W czasie pięciodniowego spotkania, które odbywało się w Cotronei na południu
kraju, ustalono też temat przyszłorocznego kongresu. Brzmi on: „Rodzina w obliczu
zaangażowania społecznego i politycznego”.