Rosyjska delegacja poczuła się marginalnie potraktowana podczas ceremonii otwarcia
III zjazdu liderów światowych wspólnot religijnych. Spotkanie odbywa się w stolicy
Kazachstanu Astanie. Dezaprobatę co do sposobu potraktowania przedstawicieli patriarchatu
moskiewskiego wyraził ks. Wsiewołod Czaplin.
„Z jednej strony cieszy
wystąpienie prezydenta Nazarbajewa, który przyczynę światowego kryzysu finansowego
upatruje w nieprzestrzeganiu zasad moralnych. Z drugiej strony niepokoją wysuwane
na zjeździe idee o konieczności stworzenia nowej Rady Międzyreligijnej”- stwierdził
protojerej Czaplin.
Niezadowolenie przedstawiciela rosyjskiego prawosławia
spowodowało niedowartościowanie, jego zdaniem, delegacji patriarchatu moskiewskiego.
„Bardzo się zdziwiłem, kiedy na ceremonii otwarcia po wystąpieniach delegatów Watykanu
i Kościołów luterańskich zabrakło czasu dla delegata patriarchatu moskiewskiego. W
Kazachstanie i Azji Środkowej rosyjskie prawosławie jest najbardziej obecne. Oprócz
tego moment dla odczytania listu patriarchy Cyryla do uczestników zjazdu wyznaczono
na koniec drugiego posiedzenia po wystąpieniach przedstawicieli szeregu innych wspólnot
chrześcijańskich i świata islamu oraz, co najbardziej dziwi, urzędników państwowych”-
z oburzeniem powiedział ks. Czaplin.