Wietnam: nadzieja na poprawę stosunków państwo-Kościół
„Małymi krokami na drodze dialogu i współpracy”. Takim tytułem L’Osservatore Romano
z 24 czerwca opatrzyło wywiad z bp. Pierre’em Nguyên Van Nhonem, przewodniczącym episkopatu
Wietnamu. Przeprowadzono go w związku z trwającą wizytą wietnamskich biskupów ad
limina Apostolorum. Obecny w tym kraju już od blisko pięciu wieków Kościół – przypomniano
na wstępie – naznaczony jest odwagą licznych świadków, którzy cierpieli prześladowania
i przemoc. Charakteryzują go żywotność, czynny udział wiernych świeckich w jego misji
i liczne powołania.
Od 1989 r. odwiedzają Wietnam delegacje Stolicy Apostolskiej,
by prowadzić rozmowy z rządem. Było to możliwe prawie co roku – powiedział watykańskiemu
dziennikowi bp Nguyên Van Nhon. Jednak wietnamscy katolicy pragnęliby nawiązania stałych
stosunków dyplomatycznych. Obecność w Wietnamie papieskiego przedstawiciela ułatwiłaby
Kościołowi dialog z władzami. Mówiąc o sytuacji gospodarczej kraju, przewodniczący
episkopatu przyznał, że poprawiły się warunki życia w miastach. Jednak większość Wietnamczyków
mieszka na wsi. Większe otwarcie gospodarki i handlu obok pozytywów wiąże się z brakami
w życiu rodzinnym, moralnym i społecznym. Rosną różnice między bogatymi i biednymi.
Wyznawców różnych religii łączą te same trudności i nadzieje, ale brak jeszcze między
nimi relacji na płaszczyźnie duchowej czy intelektualnej. Wietnamski biskup podkreślił
wkład licznych, kompetentnych zakonników i zakonnic. Zwrócił jednak uwagę, że państwo
nie uznaje ich w dostatecznym stopniu. Mówił też o pomocy charytatywnej, jaką tamtejszy
Kościół w miarę swych możliwości niesie najbardziej potrzebującym: chorym na trąd
czy AIDS, mniejszościom etnicznym, mieszkańcom slumsów.