Po raz dziewiąty w ogólnopolskiej pielgrzymce do sanktuarium w Licheniu przyjechali
Sybiracy. Przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej 18 czerwca modlili się i
dziękowali za szczęśliwy powrót do Ojczyzny z zesłania. W pielgrzymce wzięło udział
ponad 600 zesłańców.
Mszę w bazylice licheńskiej, w asyście ponad 40 pocztów
sztandarowych, odprawił bp Jan Kopiec. W kazaniu przypomniał, że „droga, która prowadzi
do Chrystusa, nie jest wolna od cierpienia. Ile trzeba samozaparcia, cierpliwości
i zaufania do Bożej łaski, żeby każda droga, nawet przez cierpienie, prowadziła do
przyjaźni z Bogiem. Czerpiemy w tym miejscu wyraźne przesłanie z Krzyża, dzięki któremu
potrafimy dobrze żyć i przekazywać następnemu pokoleniu to co najcenniejsze – być
prawdziwym człowiekiem”. Na koniec pielgrzymki uczestnicy przeszli pod pomnik – Monument
Sybirackiego Znaku Pamięci, gdzie modląc się za zmarłych, złożyli kwiaty oraz zapalili
znicze.
Do Lichenia przybyła m.in. Zofia Daniszewska. Na zesłaniu spędziła
3 lata. „Miałam to szczęście, że z armią gen. Andersa udało mi się wyjechać ze Związku
Radzieckiego, byłam w Persji, Iraku i w Indiach – opowiada. – Jako jedno z wielu dzieci
polskiego sierocińca ostatecznie trafiłam do Afryki gdzie spędziłam 5 lat. Na zesłaniu
z głodu zmarła moja siostra, matce natomiast udało się powrócić do kraju ostatnim
transportem” – opowiada Zofia Daniszewska.
„Jednym z podstawowych zadań Związku
Sybiraków jest przekazywanie wiedzy młodym ludziom o czasach, których byliśmy świadkami,
wielu z nas nie wróciło z deportacji” – powiedział Jan Fenc, przewodniczący Dolnośląskiej
Rady Wojewódzkiej Związku Sybiraków i współorganizator pielgrzymki.
Tradycja
pielgrzymek Sybiraków do Lichenia sięga roku 2000. Wtedy został wybudowany Monument
Sybirackiego Znaku Pamięci. Od tego czasu, co roku w czerwcu, z całej Polski i zagranicy
do Lichenia przyjeżdżają byli zesłańcy.