W Wietnamie zmarł 10 czerwca najstarszy z tamtejszych biskupów, Michel Nguyen Khac
Ngu. 14 maja tamtejszy Kościół uroczyście uczcił jego potrójny jubileusz: setne urodziny,
75-lecie kapłaństwa i 50-lecie sakry biskupiej. Bp Nguyen był punktem oparcia oraz
pod wieloma względami budowniczym lokalnego Kościoła.
Michel Nguyen urodził
się w północnej diecezji Tai Bin. Teologię ukończył we Francji, gdzie w 1934 r. otrzymał
święcenia kapłańskie. Po powrocie do kraju uczył w niższym seminarium i był sekretarzem
delegatury apostolskiej. Gdy w 1954 r. komuniści zajęli północny Wietnam, wydalili
zagranicznych misjonarzy, zabili wielu lokalnych kapłanów i mocno ograniczyli działalność
Kościoła. W sytuacji chaosu ks. Nguyen wraz z całą wspólnotą przeniósł się do Long
Xuyen, na południu kraju. Wybudował tam katedrę Królowej Pokoju, zorganizował dwa
niższe seminaria i jedno wyższe oraz wiele ośrodków edukacyjnych i duszpasterskich.
Gdy w 1960 r. została tam ustanowiona diecezja, właśnie on został jej pierwszym biskupem.
O staraniach zmarłego pasterza świadczą liczby: początkowo diecezja miała 20 tys.
wiernych, 12 parafii i kilka misji dojazdowych. Obecnie katolików jest tam 240 tys.,
parafii 108 i 45 stacji misyjnych.
Bp Michel Nguyen wyświęcił swego koadiutora
30 kwietnia 1975 r., w dniu, gdy komuniści zajęli południowy Wietnam. Był naocznym
świadkiem grabieży własności kościelnej: jedynie katedra nie została zarekwirowana.
Bp Nguyen nie dożył zwrotu ośrodków, które stworzył. W sytuacji prześladowania potrafił
głosić Ewangelię także ascezą życia. Był człowiekiem modlitwy, mieszkał w pokoju o
20 metrach kwadratowych, sam sobie sprzątał i prał własne rzeczy. Zaoszczędzone pieniądze
przekazywał księżom emerytom lub na potrzeby oddalonych misji.