Biskupi Europy w Zagrzebiu: odpowiedź Kościoła na kryzys
„Kryzys gospodarczo-finansowy – czy tracić nadzieję?”. To pytanie stanowi temat spotkania
europejskich biskupów odpowiedzialnych w episkopatach swoich krajów za sprawy społeczne.
Zorganizowała je w Zagrzebiu Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Do stolicy
Chorwacji przybyli przedstawiciele 21 krajowych episkopatów naszego kontynentu. Dzielą
się swymi doświadczeniami, inicjatywami, problemami i odpowiedziami, jakie na nie
dają.
„Kościół zawsze czuje się bardzo zobowiązany do zabrania głosu, gdy
w grę wchodzą życie i godność człowieka, dobro wspólne, prawo do pracy czy obrona
klas słabszych”. Wskazał na to gospodarz spotkania, kard. Josip Bozanić. Arcybiskup
Zagrzebia jest równocześnie wiceprzewodniczącym Rady Konferencji Biskupich Europy.
Podkreślił on, że Kościół, kładąc nacisk na centralne miejsce osoby, broni publicznego
charakteru wiary. Dlatego stale przypomina społeczeństwu wartości, których nie można
negocjować, gdyż człowiek sam ich nie ustanowił. Kościół daje wkład w wypracowanie
odpowiedzi na problemy społeczne w oparciu o swe dziedzictwo wiary i doświadczenie
– stwierdził purpurat.
„Kościół uważa politykę i wszystko, co dotyczy życia
społecznego, za przynależne do jego służby Bogu, a zarazem w imię Boże człowiekowi”
– powiedział kard. Péter Erdő. Przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy wskazał,
że człowieka nie można rozdzielać, bo jako osoba stanowi organiczną jedność, dlatego
kwestie sprawiedliwości i pokoju należą do misji Kościoła. Niesłuszne jest zarówno
oddzielanie Kościoła i wiary, będących rzekomo „sprawami prywatnymi”, od rzeczywistości
społeczno-gospodarczej i politycznej, jak też z drugiej strony sprowadzanie kościelnej
misji do budowania królestwa Bożego na ziemi. Oddzielanie ewangelizacji od problemów
społecznych byłoby poważnym błędem – zaznaczył prymas Węgier.
W spotkaniu
europejskich biskupów bierze też udział sekretarz Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”,
który zwrócił uwagę na potrzebę zastosowania nowych reguł w obliczu obecnego kryzysu
gospodarczego. Pokazuje on bowiem, że ekonomia sama nie wystarcza, ale musi się oprzeć
na systemie wartości, który wychodzi ponad nią – powiedział w Zagrzebiu bp Giampaolo
Crepaldi. Mówił też o kryzysie jako okazji, by zobaczyć, że ubodzy są pożytecznym
zasobem, a nie obciążeniem dla światowej gospodarki. „Zapewnienie ubogim dostępu do
rynku leży w interesie samego rynku” – stwierdził sekretarz watykańskiej dykasterii
zajmującej się kwestiami sprawiedliwości i pokoju.