2009-06-06 17:18:12

Peru: krwawy konflikt w Amazonii


Przewodniczący episkopatu Peru wspólnie z tamtejszą rzecznik praw obywatelskich potępili eskalację przemocy w tropikalnym regionie Amazonii. W starciach między ludnością indiańską i policją zginęło 5 czerwca kilkadziesiąt osób, a kilkaset zostało rannych. Abp Miguel Cabrejos Vidarte oraz Beatriz Merino Lucero wystosowali zdecydowany apel o zaprzestanie bratobójczych walk oraz o podjęcie negocjacji. Tylko dialog może doprowadzić do pokojowego rozwiązania sporu – napisali w oświadczeniu.

Podłożem konfliktu w Peru są rządowe plany pobudzenia gospodarki poprzez otwarcie na zagranicznych inwestorów sektora wydobywczego. Prezydent Alan García wydał dekret wprowadzający w życie porozumienie o wolnym handlu z USA. Przeciwstawia się mu rdzenna ludność Peru, twierdząc, że ułatwienia dla zagranicznych firm zaszkodzą przynajmniej 30 tys. amazońskich Indian. Tymczasem ich przedstawiciele nie byli w tej sprawie konsultowani. Lokalne protesty, rozpoczęte 9 kwietnia, polegają na blokadach dróg lądowych i wodnych oraz ropociągów. Miesiąc później władze wprowadziły na tamtym obszarze stan wyjątkowy. Do starć doszło przed świtem, gdy siły rządowe usiłowały udrożnić szosę blokowaną przez pięć tysięcy Indian. Według rozbieżnych danych obu stron zginęło 25 tubylców i 11 policjantów. 38 funkcjonariuszy wzięto jako zakładników.

Indianie stanowią blisko połowę ludności Peru, a wskaźnik ubóstwa w całym kraju sięga 40 proc. Oferowane inwestorom potencjalne tereny wydobywcze obejmują jednak niemal trzy czwarte peruwiańskich lasów tropikalnych. Stąd obawy rdzennych mieszkańców sześciu tamtejszych prowincji. W zeszłym miesiącu biskupi regionu Amazonii uznali racje broniących się Indian.

jp/ rv, ap








All the contents on this site are copyrighted ©.