2009-06-04 16:42:07

Kongregacja ds. Duchowieństwa: nowe normy przy przenoszeniu księży do stanu świeckiego


Kapłanów, którzy porzucili swą posługę czy nie przestrzegają pewnych istotnych wymogów z nią związanych, będzie odtąd łatwiej przenieść do stanu świeckiego. Wyjaśnień na ten temat udzielił 3 czerwca amerykańskiej agencji katolickiej CNS prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. O nowych uprawnieniach udzielonych tej dykasterii przez Papieża kard. Cláudio Hummes poinformował już wcześniej wszystkich biskupów świata w liście rozesłanym im 18 kwietnia. W osobnej wypowiedzi dla Radia Watykańskiego potwierdził też, że nie jest to dokument zastrzeżony i że wszedł on już w życie.

Nowe normy dotyczą przeniesienia do stanu świeckiego i zwolnienia z obowiązku celibatu pewnych księży. Chodzi o żyjących w konkubinacie, mających dzieci, tych, którzy opuścili posługę kapłańską od ponad pięciu lat czy też dopuścili się szczególnie skandalicznych zachowań. Nie odnosi się to jednak do nadużyć seksualnych względem nieletnich, gdyż w tym względzie są specjalne normy Kongregacji Nauki Wiary. Odtąd procedury administracyjne będą szybsze. Zgodnie z dotychczasowym prawem kanonicznym kapłan, chcąc być przeniesiony do stanu świeckiego, musiał sam poinformować o tym swojego biskupa, jak też złożyć podanie o zwolnienie z celibatu. Są jednak tacy, którzy, choć porzucili posługę, zawarli ślub cywilny czy mają dzieci, nie czynią żadnych formalnych kroków, by uregulować swą sytuację w Kościele. Ordynariusze nie mogli wówczas sami wszcząć postępowania administracyjnego.

„Nie mam danych statystycznych, ale wiem, że biskupi zgłaszają się do nas z takimi przypadkami – powiedział agencji CNS prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. – Kiedy ksiądz, który odchodzi, nie jest zainteresowany uregulowaniem swej sytuacji, dobro Kościoła i jego samego wymaga, by został dyspensowany. Ważne to zwłaszcza, gdy w grę wchodzą dzieci. Ich prawem jest mieć ojca w poprawnej sytuacji przed Bogiem i własnym sumieniem. Właśnie m.in. po to, by pomóc tym ludziom, wprowadzono normy dające biskupowi możność rozpoczęcia postępowania”. Kard. Hummes zaznaczył, że w tych przypadkach zawsze zachowane zostanie prawo kapłana, który znalazł się w takiej sytuacji, do należnej każdemu człowiekowi obrony.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.