O pokoju jako darze Boga, domagającym się od człowieka wewnętrznej odnowy, mówił Benedykt
XVI na zakończenie liturgii w Cassino. W rozważaniu poprzedzającym maryjną modlitwę
okresu wielkanocnego Papież nawiązał do motta PAX umieszczanego nad wejściem do benedyktyńskich
klasztorów. Jest to znak wezwania wspólnoty mniszej, by żyć w pełni pokojem jako paschalnym
darem Boga.
„Jak wiecie, w czasie mojej niedawnej podróży do Ziemi Świętej
stałem się pielgrzymem pokoju, a dzisiaj, na tej ziemi naznaczonej charyzmatem benedyktyńskim,
mam okazję jeszcze raz podkreślić, że pokój w pierwszym rzędzie jest darem Boga, a
zatem jego siła leży w modlitwie – mówił Benedykt XVI. – Dar ten jednak został powierzony
ludzkiemu zaangażowaniu. Także niezbędną do jego realizacji energię można czerpać
z modlitwy. Dlatego podstawową rzeczą jest pielęgnowanie życia modlitwy dla zapewnienia
społecznego postępu w pokoju. Raz jeszcze dzieje monastycyzmu uczą nas, że rozkwit
cywilizacji poprzedzony jest codziennym wsłuchiwaniem się w Słowo Boże, mobilizując
wierzących do osobistego i zbiorowego wysiłku, jakim jest walka z wszelkim egoizmem
czy niesprawiedliwością. Tylko nauczywszy się, dzięki łasce Chrystusa, walczyć i zwyciężać
zło w sobie i w relacjach z innymi, możemy stać się autentycznymi budowniczymi pokoju
i postępu cywilizacyjnego”.
O potrzebie modlitwy o pokój w Europie, której
patronem jest św. Benedykt, Papież mówił także, pozdrawiając pielgrzymów innych języków,
w tym Polaków:
„Serdeczne
pozdrowienie kieruję do Polaków. Po południu udam się na polski cmentarz, aby uczcić
pamięć żołnierzy wszystkich narodowości, którzy dali świadectwo odwagi i tu ponieśli
śmierć. Za wstawiennictwem świętego Benedykta prośmy Boga, abyśmy dzięki modlitwie
i pracy odkrywali nowe przestrzenie wolności i by trwał pokój w Europie i na całym
świecie. Niech Bóg wam błogosławi!” – powiedział Benedykt XVI po polsku.