2009-05-12 18:35:13

Papieska Msza w Dolinie Jozafata


Wydarzeniem popołudnia w Jerozolimie była Msza w Dolinie Jozafata. To pierwsza Eucharystia kiedykolwiek sprawowana przez Papieża w Mieście Świętym na otwartej przestrzeni.

„Dolina Jozafata, zwana inaczej Doliną Cedronu, okala Jerozolimę od strony wschodniej – wyjaśnia ks. Krzysztof Napora SCJ. – Tradycja sytuuje tu miejsce, w którym Bóg zgromadzi wszystkie narody na Sąd Ostateczny. Jednak wspomina się tu również inne wydarzenia. Tuż obok jest Ogród Oliwny i miejsca, w których tradycja lokalizuje grób Maryi, męczeństwo św. Szczepana i czuwanie uczniów”.

Dolina ożyła ludźmi, choć nie jest to dzień sądu, lecz święta. Fizycznie mieści się tu ok. 6 tys. osób, jednak uczestników liturgii było zaledwie ok. 3 tys. Podjęto tak drakońskie środki bezpieczeństwa, że na papieską Mszę nie wpuszczono nawet sióstr pracujących w izraelskiej nuncjaturze. Niektóre bramy Starego Miasta całkiem zamknięto, na ulicach jest wiele kontroli. Ci, którzy na Eucharystię dotarli, entuzjastycznie pozdrawiali Benedykta XVI, gdy w popołudniowym słońcu, pośród drzew oliwnych okrążał miejsce celebry. Ożyły watykańskie i izraelskie flagi, transparenty neokatechumenatu i ruchu fokolari. Z barw narodowych wnioskować można, że w papieskiej Mszy uczestniczyli również pielgrzymi z Ekwadoru, Włoch, Polski. Śpiew chóru przypominał kluczowe zadanie chrześcijan: „Szukajcie wpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane”.

Tak blisko stąd, w Ogrodzie Oliwnym, Jezus przeżywał chwile duchowej agonii. Dziś sytuacja niewiele się zmieniła – zauważył, witając Papieża, łaciński patriarcha Jerozolimy. W agonii jest naród palestyński marzący o własnym państwie. W agonii są i Izraelczycy chcący żyć w pokoju i bezpieczeństwie – mówił patriarcha Twal. Zwrócił uwagę, że wspólnota międzynarodowa trzyma się wobec tego „na uboczu”, a jej postawa to „obojętność, brak wrażliwości na agonię, przez którą przechodzi Ziemia Święta od 71 lat, brak woli, aby się ocknąć i znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie. Z tej Doliny Jozafata, doliny łez, zanosimy naszą modlitwę, aby spełniły się marzenia tych dwóch narodów”.

Papieska liturgia sprawowana była w wyjątkowej scenerii. W oddali złota kopuła Meczetu Skały. Z boku białe kamienie chrześcijańskiego i żydowskiego cmentarza oraz przepiękna fasada bazyliki Getsemani. Z drugiej strony, na górze, imponujące mury Jerozolimy. W centrum papieskiego ołtarza kopia fresku św. Tomasza, z dłonią wyciągniętą po to, aby dotykiem ran Zmartwychwstałego pozbyć się resztek niewiary. W koncelebrze ponad stu kapłanów, w tym m.in. kard. Tarcisio Bertone i wielu biskupów. Gdy Msza się kończyła, dolinę stopniowo okrywał cień, gdyż słońce chyliło się ku zachodowi. Benedykt XVI wrócił na nocleg do siedziby delegatury apostolskiej w Jerozolimie.

J. Polak SJ, Jerozolima, rv








All the contents on this site are copyrighted ©.