„Działać w interesie wspólnoty bez oglądania się na osobiste korzyści, aby umożliwić
odrodzenie całego kraju”. Taki program zalecają katoliccy biskupi Kenii politykom
tego afrykańskiego kraju pogrążonego w kryzysie. W komunikacie z obrad plenarnych
kenijski episkopat przedstawia trzy najważniejsze kwestie, jakie powinny stanowić
przedmiot publicznej debaty.
Pierwszą z nich jest w ocenie biskupów całkowita
obojętność klasy politycznej na rzeczywiste problemy i potrzeby obywateli. Rodzi to
zagrożenie dla praw człowieka, atmosferę bezkarności oraz brak zaufania do instytucji
publicznych i wymiaru sprawiedliwości. Drugą kwestią jest zjawisko przemocy, które
szczególnie mocno dotyczy młodego pokolenia Kenijczyków, często pozbawionego pracy
i wykształcenia, a przez to podatnego na manipulacje. Obejmuje to także sferę religijną,
czego przykładem jest krwawa działalność sekciarskiego gangu Mungiki, winnego śmierci
kilkudziesięciu osób. Trzecia kwestia, wobec której potrzebna jest społeczna mobilizacja,
to zdaniem kenijskich biskupów susza oraz związana z tym klęska głodu. Stąd płynie
apel Kościoła do władz państwowych o zapewnienie dostaw żywności w rejony dotknięte
nieurodzajem oraz o zadbanie, by trudności nie były okazją do spekulacji cenowej.