2009-04-13 17:04:19

Wielkanoc w Kazachstanie: „mała trzódka” coraz bardziej różnorodna


Charakterystyczną cechą Triduum Paschalnego w Kazachstanie jest głębokie uczestnictwo wiernych. Podczas liturgii Wigilii Paschalnej w Astanie odbył się Chrzest dorosłych. Nowi wierni, jak zauważa miejscowy ordynariusz abp Tomasz Peta, przychodzą na miejsce wyjeżdżających, a tamtejszy Kościół staje się coraz bardziej międzynarodowy.

„Kazachstan jest ogromnym krajem, dziewięciokrotnie większym od Włoch – przypomina metropolita Astany. – Choć jesteśmy małym Kościołem, skupiającym małe wspólnoty, to jednak ci, co uczestniczą w liturgii, rzeczywiście czynią to bardzo głęboko. Mamy świadectwa osób z wielu krajów świata czasowo mieszkających w Kazachstanie, którzy są rzeczywiście poruszeni wiarą miejscowych ludzi i ich głębokim przeżywaniem liturgii. Sama liturgia była bardzo dobrze przygotowana przez proboszcza, ks. Rolanda Jaquenouda, który jest Szwajcarem, z pomocą innych kapłanów, sióstr zakonnych i kleryków z Karagandy”.

Od kilku lat dwa razy do roku w katedrze w Astanie jest koncert muzyki organowej: na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Wczoraj także się odbył.

„Święta były głęboko przeżyte – dodał abp Peta. – We wszystkich spotkaniach liturgicznych Triduum uczestniczył nuncjusz apostolski w Kazachstanie, abp Miguel Maury Buendia.

W noc paschalną mieliśmy 10 chrztów osób dorosłych. Nie są to jeszcze wielkie liczby, ale każdego roku jest grupa dorosłych, którzy po rocznym przygotowaniu w wielu parafiach Kazachstanu przyjmują Chrzest. To jest znak, że Kościół, mimo wyjazdu wielu osób, nawet jeśli ten proces obecnie nie jest już tak silny, nie zmniejsza się. Na miejsce wyjeżdżających przychodzą nowi członkowie i Kościół w Kazachstanie staje się coraz bardziej międzynarodowy. O ile na początku, kiedy przyszła wolność w 1991 r., naszymi wiernymi byli przede wszystkim Niemcy i Polacy, tak obecnie jest to już wiele różnych narodowości. To znaczy, że Kościół staje się bardziej katolicki także w wymiarze różnych narodowości.

Ciekawą rzeczą jest, że wiele osób zaczęło się interesować bliżej Kościołem katolickim po wizycie Jana Pawła II w Kazachstanie w 2001 r. – zauważa abp Peta. – Choć minęło już osiem lat, ta wizyta ciągle przynosi owoce. Do tamtego czasu Kościół katolicki dla wielu był czymś bardzo odległym i niezrozumiałym, bądź znanym tylko ze słyszenia. Dziś niektóre z tych osób, które spotkały się z Ojcem Świętym, czy to bezpośrednio podczas Mszy na placu, czy w Sali Kongresowej, czy przez przekaz telewizyjny, przyjmują Chrzest”.

jp/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.