2009-04-04 17:40:24

Ambitny optymista w sprawach Bożych – rozmowa z nowym arcybiskupem Westminsteru, Vincentem Nicholsem


To prawda mam wielkie ambicje, zależy mi na sprawach Bożych – mówi abp Vincent Nichols, którego Benedykt XVI mianował wczoraj katolickim prymasem Anglii i Walii.

- Jak zaregował Ksiądz Arcybiskup na tę nominację?

Abp V. Nichols: Kiedy nuncjusz powiedział mi, że pragnieniem i wolą Ojca Świętego jest, bym został następcą kard. Cormaca, powiedziałem „tak”. Tym przecież jest moje życie: udziałem w misji Kościoła i posłuszeństwem Kościołowi. W tym sensie nie podejmowałem żadnej decyzji, muszę tylko nauczyć się z tym żyć.

- Ci, którzy dobrze znają Księdza Arcybiskupa, mówią, że jest Ksiądz bardzo ambitny. Czy to prawda?

Abp V. Nichols: Myślę, że jestem ambitny w tym sensie, że zależy mi na sprawach Bożych. Chcę jedynie służyć Kościołowi i jego misji, nic innego mnie nie obchodzi i nic tego nie zmieni. To moje jedyne ambicje.

- Jakim najważniejszym wyzwaniom będzie musiał stawić czoło nowy arcybiskup Westminsteru?

Abp V. Nichols: Zasadniczo nie różnią się one od wyzwań innych biskupów w tym kraju. Tyle że w stolicy są one może trochę wyraźniejsze, również ze względu na fakt, że media są skoncentrowane w Londynie. Również przeciwnicy Kościoła, krytyczne głosy pod jego adresem są prawdopodobnie bardziej skupione na Londynie. W wielu regionach kraju istnieją bardzo dobre relacje między Kościołem i władzami publicznymi. Tutaj te relacje wydają się być trudniejsze. Mam nadzieję, że będę mógł być pośrednikiem między kulturą stolicy i życiem wiary w tym mieście, razem z innymi zwierzchnikami religijnymi.

- Wielokrotnie podnosił Ksiądz Arcybiskup problem laickich mediów w Wielkiej Brytanii, wspominając wręcz o antykatolickich planach BBC. Czy ta tendencja się utrzyma?

Abp V. Nichols: BBC jest ogromną i bardzo złożoną instytucją. Nigdy nie twierdziłem, że całe BBC jest antykatolickie. Mówiłem konkretnie o jednym czy drugim sektorze wielkiego BBC, twierdząc, że tu i tam postępuje źle. I w tej sprawie protestowałem. Były też jednak przypadki doskonałej pracy BBC. Pomyślmy choćby o relacji z pogrzebu Jana Pawła II. A zatem w bardzo licznych przypadkach doskonale nam się współpracuje z mediami w tym kraju. Wystrzegałbym się zatem naiwnego uogólniania, karykaturalnego twierdzenia, że wszystkie media są nam wrogie, bo to nieprawda.

- Docierają do nas pogłoski, zwłaszcza w ostatnich tygodniach, o podziałach między biskupami. Czy dążenie do jedności w episkopacie to również zadanie dla nowego arcybiskupa Westminsteru?

Abp V. Nichols: Myślę, że są to tylko pogłoski. Jestem pewny, że teraz, kiedy decyzja została już podjęta, mogę liczyć na pełne poparcie wszystkich biskupów. I nie będzie żadnego gdybania, co by było gdyby. Pogłoski są tylko pogłoskami. Nie należy przywiązywać do nich zbyt wielkiej wagi.

Rozm. Ph. Hitchen/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.