Echa papieskiej wizyty: kard. Bagnasco o zmaganiu dwóch kultur i koncepcji człowieka
Papieskie przesłanie nadziei, skierowane podczas podróży do Afryki, wywołało tam
duże echo. W mentalności zachodniej zostało jednak od samego początku przesłonięte
zupełnie nieuzasadnionymi polemikami o prezerwatywach – powiedział kard. Angelo Bagnasco,
otwierając wczoraj posiedzenie stałej rady konferencji włoskich biskupów (23-26 marca).
Zdaniem przewodniczącego episkopatu Włoch można mieć wrażenie, że chciano w ten sposób
uniknąć konkretnych problemów, na jakie powinna była wskazać ta podróż, zwłaszcza
w obliczu tak poważnej fazy kryzysu gospodarczego.
Wytykając krytykom Papieża
posuwanie się do wprost niecywilizowanej wulgarności, arcybiskup Genui zwrócił uwagę
na słuszność papieskich opinii w sprawie epidemii AIDS. Potwierdzają je profesjonaliści,
politycy i wolontariusze działający na polu służby zdrowia i oświaty. Konieczna jest
szeroko zakrojona edukacja związana z rzeczywistą promocją kobiet. Równocześnie trzeba
rozwijać opiekę zdrowotną, finansując dystrybucję lekarstw dostępnych dla wszystkich.
W tym kierunku zaangażowany jest Kościół. Jednak również od rządów należy wymagać,
by dotrzymały swych zobowiązań, zaprzestając demagogii i logiki neokolonialnej kontroli
– powiedział kard. Bagnasco. Nawiązał on też do wcześniejszej fali krytyk pod adresem
Benedykta XVI, związanych ze zdjęciem ekskomuniki z biskupów lefebrystów i z negowaniem
przez jednego z nich Holokaustu. Przyłączył się do apelu Ojca Świętego o autentyczne
pojednanie, zawartego w jego bezprecedensowym i bardzo szczerym liście, skierowanym
10 marca do biskupów całego świata.
Przewodniczący włoskiej konferencji biskupów
wskazał na istniejący dziś konflikt dwóch kultur, zupełnie różny od opartego na odmiennych
religiach starcia cywilizacji, którego się niedawno obawiano. Chodzi o dwie przeciwstawne
pod wieloma względami wizje antropologiczne. Jedna z nich uważa człowieka za różnego
od reszty przyrody i niesprowadzalnego do materii. Druga widzi w nim tylko produkt
niekończącej się ewolucji, pozbawiony stałych, powszechnych odniesień etycznych. Te
dwie wizje dotyczą też odmiennej koncepcji ludzkiej wolności, a co za tym idzie, jej
powiązania z innymi wartościami, z których pierwszą jest życie.
Tu kard. Bagnasco
nawiązał do spowodowanej przerwaniem odżywiania śmierci Eluany Englaro – osoby pozostającej
przez 17 lat w tzw. stanie wegetatywnym. Tej sprawie, która w ostatnich miesiącach
tak poruszyła Włochy, poświęcił blisko połowę swego obszernego wprowadzenia obrad
stałej rady episkopatu. Wskazał na fałszywość rozwiązań kierujących się w stronę choćby
ograniczonej eutanazji. Osoby w tak ciężkim stanie nie wymagają przerwania życia,
ale ludzkiej bliskości, by nie czuć się samotne, pozostawione samym sobie. Arcybiskup
Genui zaapelował do włoskich polityków o nieociąganie się z wprowadzeniem wyraźnych
regulacji prawnych, które na przyszłość uchronią kraj przed podobnym stawianiem kwestii,
jak w tym przypadku. Muszą też one objąć sprawę terapii paliatywnych i systemu hospicjów.
Przewodniczący episkopatu Włoch wyraził wdzięczność wszystkim występującym w obronie
życia, a szczególnie zakonnicom, które opiekowały się Eluaną Englaro, dopóki nie zostało
im to uniemożliwione.