O to, by nowy rząd Salwadoru był rządem narodowej jedności, zaapelował do prezydenta
elekta Mauricio Funesa tamtejszy episkopat. Zmiana politycznej warty w tym środkowoamerykańskim
kraju ma oficjalnie nastąpić 1 czerwca. Funes wygrał 15 marca wybory jako kandydat
lewicowego Frontu im. Farabundo Martí, a poprzedzająca głosowanie kampania wyborcza
obfitowała w akty przemocy. Również wyniki wyborów (51,31 proc. głosów na Funesa,
48,6 proc. na jego konkurenta Rodrigo Ávilę z nacjonalistycznej partii ARENA) ujawniły
głębokie podziały w salwadorskim społeczeństwie. Dlatego też tamtejsi biskupi uznali,
że pojednanie narodowe i zjednoczenie społeczeństwa powinny stanowić priorytet dla
nowych władz. Taką potrzebę dyktuje również aktualny kryzys gospodarczy. „Wzywamy
wszystkich do budowania jedności kraju, aby stał się on bardziej sprawiedliwy, braterski
i chrześcijański” – oświadczyli biskupi Salwadoru.