Zaufać Niebu, by odnowić ziemię – papieskie przemówienie do młodych
W przemówieniu do młodych Angolczyków Papież odniósł się do ich nadziei i pragnienia
radykalnych zmian w Afryce. Przypomniał młodzieży, że źródłem prawdziwej przemiany
jest sam Bóg.
„Tak, moi drodzy przyjaciele! To Bóg dokonuje przemiany – mówił
Benedykt XVI. – Co więcej, On przemienia nas, czyni nas nowymi. On sam nam to obiecał,
mówiąc: «Oto czynię wszystko nowe» (Ap 21, 5). Taka jest prawda. Przyszłością jest
Bóg. I jak słyszeliśmy przed chwilą, On «otrze z ich oczu wszelką łzę». Widzę, że
są tu obecni przedstawiciele tysięcy młodych Angolczyków okaleczonych przez wojnę
i miny. Myślę o niezliczonych łzach, które wylało tak wielu z was, opłakując śmierć
swoich bliskich. I widzę, że w waszych sercach kryje się pewna wątpliwość, z którą
zwracacie się do mnie: Widzisz, co mamy. Tego natomiast, o czym Ty nam mówisz, nie
widać wcale. Kiedyż to powstanie Bóg, aby odnowić wszystko?”.
Benedykt XVI
zauważył, że podobne wątpliwości mieli już sami apostołowie. Kiedy zwierzyli się z
nich Jezusowi, ten nie pozostawił ich bez odpowiedzi, lecz zachęcił, by zaufali Bogu,
i opowiedział im przypowieść o ziarnie. Prawdziwa przemiana zaczyna się bowiem od
wnętrza człowieka.
„Drodzy przyjaciele, wy jesteście ziarnem rzuconym przez
Boga w ziemię – kontynuował Papież. – Nosi ono w sobie moc z wysoka, moc Ducha Świętego.
Jednakże jedna jest tylko droga, aby przejść od obietnicy życia do owoców: trzeba
ofiarować swoje życie z miłości, umrzeć z miłości. Jezus o tym mówił i sam to wypełnił.
Taka jest droga życia. Aby ją przebyć, musicie trwać w stałym dialogu z Panem. Macie
w sobie moc, tak jak miał ją Jezus. Dlatego nie lękajcie się podejmować decyzji definitywnych.
Kiedy młody człowiek nie podejmuje decyzji, na zawsze może pozostać dzieckiem. Angolska
młodzieży, wyzwól w swoim wnętrzu Ducha Świętego, moc z wysoka! Ufając tej mocy, tak
jak Jezus, zaryzykuj skok w definitywną decyzję, a przez to daj życiu szansę! Dzięki
temu będą powstawać wśród was wyspy, oazy, a potem wielkie przestrzenie kultury chrześcijańskiej,
w której będzie można dostrzec owe «Miasto Święte zstępujące z nieba od Boga, przystrojone
jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża»”.