Kamerun-Angola: przygotowania do papieskiej wizyty
Kamerun i Angola oczekują już Papieża. Swą pierwszą podróż do Afryki Benedykt XVI
rozpocznie od Kamerunu, gdzie spodziewany jest 17 marca. Przewodniczący tamtejszego
episkopatu podkreślił na konferencji prasowej, że Kościół wraz z państwem uczestniczy
w przygotowaniach, także finansowo. Zobowiązały się do tego wszystkie kameruńskie
diecezje. Arcybiskup Jaunde, Victor Tonye Bakot przyznał, że to historyczne wydarzenie
jest również sporym wyzwaniem logistycznym. Tamtejszy Kościół w czasie wizyty będzie
gościł 120 kardynałów i biskupów oraz 800 oficjalnych delegatów z 25 diecezji kraju.
Kościelne przygotowania koordynowane są przez 12 komisji.
Z faktu, że Papież
przyjedzie do Luandy, dumni są Angolczycy. Tamtejsze media podkreślają, że regionalny
charakter spotkania, na które przybędą nie tylko przedstawiciele krajów języka portugalskiego,
ale całej południowej części Czarnego Lądu. Stolica Angoli przypomina obecnie wielki
plac budowy, szczególnie w okolicy nuncjatury apostolskiej, gdzie zatrzyma się Benedykt
XVI oraz wzdłuż dróg, którymi będzie przejeżdżał. Robotnicy układają chodniki i przygotowują
kwiatowe rabaty, trwa też wielkie sprzątanie. O pielgrzymce mówi się dużo w angolskich
mediach.
„Przedstawia się ją jako wizytę głowy państwa, gdyż Papież przyjeżdża
na zaproszenie prezydenta” – mówi ambasador RP w Angoli. Piotr Myśliwiec przyznaje,
że podkreśla się także aspekt duchowy i kościelny tego wydarzenia. Media informują
o spotkaniach przygotowawczych, panelach, seminariach. Polski dyplomata zauważa, że
od zakończenia 27-letniej wojny domowej rząd Angoli podejmuje wiele starań, aby polepszyć
obraz kraju w oczach świata.
Wojna w Angoli skończyła się zaledwie siedem
lat temu. Fakt, że Papież może tu spokojnie przyjechać i że kraj jest go wstanie przyjąć,
świadczy zdaniem angolskich komentatorów, że sytuacja szybko się normalizuje.
Dowodem
tego jest też regionalny charakter pielgrzymki. Papież spotka się w Luandzie nie tylko
z wiernymi Angoli, ale także z pielgrzymami z Mozambiku, Wysp św. Tomasza i Książęcej,
Namibii, RPA, Zimbabwe, może nawet z Kongo. Podkreśla się, że ta wizyta stanowi odwiedziny
południowej części Afryki, a Luandę wybrano na miejsce centralnego spotkania.
Główne
pytania logistyczne, jakie sobie stawiają miejscowe władze, związane są z tym, czy
wystarczy dla wszystkich pielgrzymów miejsc w hotelach i na parkingach. Trwają też
intensywne prace, by do przybycia Benedykta XVI naprawić zniszczone drogi. Na dziś
wydaje się jednak, że papieski samochód będzie sobie musiał poradzić na dziurach i
wybojach.