Austria: potrzeba większej dbałości o dobór kandydatów na biskupów
Nadzieję, że w Watykanie poprawi się niewystarczający przepływ informacji, wyrazili
austriaccy biskupi w liście pasterskim wydanym wczoraj w Wiedniu. Pragną oni, by te
braki nie rzucały cienia na powszechną posługę Papieża. List podpisali ordynariusze
wszystkich diecezji Austrii, zwołani przez przewodniczącego tamtejszego episkopatu
w związku z sytuacją, jaka wytworzyła się po mianowaniu biskupem pomocniczym Linzu
ks. Gerharda Wagnera. Nominat złożył w międzyczasie rezygnację i – jak poinformował
kard. Christoph Schönborn na wczorajszej konferencji prasowej – została już ona przyjęta.
Austriaccy
biskupi zwracają uwagę, że krytyczną sytuację po części spowodowały błędy popełnione
w Kościele. Ich zdaniem nie ulega wątpliwości, że swobodne mianowanie biskupów należy
do Papieża. Nie można w to miejsce proponować czegoś takiego, jak cesarska nominacja
praktykowana w Austrii przed 1918 r. czy grożący konfliktami i podziałami wybór demokratyczny.
Są jednak przekonani, że przed ostateczną decyzją Ojca Świętego konieczne jest przewidziane
przez prawo kanoniczne postępowanie odnośnie do doboru i sprawdzenia kandydatów. Zapewniają
rodaków, że w ścisłej współpracy z Watykanem zadbają o stosowanie tych zasad przy
następnych nominacjach biskupich w Austrii. Podkreślają, że z błędów należy wyciągać
właściwe wnioski na przyszłość. W ich kraju potrzebna jest na tym polu szczególna
wrażliwość.
Austriaccy biskupi piszą o swej łączności z Benedyktem XVI również
w trudnych dla niego sytuacjach. Nawiązują przy tym do sprawy zdjęcia ekskomunik z
czterech biskupów z Bractwa św. Piusa X. Przypominają, że to wyciągnięcie ręki do
lefebrystów nie oznacza bynajmniej automatycznego włączenia w pełnienie funkcji w
Kościele. Warunkiem pełnego pojednania jest bezwarunkowe przyjęcie przez nich nauczania
Soboru, a bp Richard Williamson musi też bezwzględnie odwołać negowanie holokaustu,
które jest niedopuszczalne.