Włochy: walka o życie Eluany Englaro

Rano przerwano całkowicie odżywianie Eluany Englaro. Tym samym będąca w stanie wegetatywnym Włoszka, w ciągu kilkunastu najbliższych dni umrze z głodu. Rozpoczęcie procedur mających uśmiercić kobietę nie zablokowało jednak działań podejmowanych, by uratować życie 38-letniej Eluany. Wczoraj na nadzwyczajnym posiedzeniu rząd przyjął projekt ustawy zakazującej przerwania odżywiania i pojenia osób w stanie wegetatywnym. Niestety prezydent Włoch Giorgio Napolitano odmówił jej podpisania, oświadczając, że jest niezgodna z konstytucją. Dziś o ponowne przemyślenie tej decyzji, a, co za tym idzie, o uratowanie życia Eluany do głowy państwa zaapelował kard. Javier Lozano Barragán. Purpurat, popularnie nazywany watykańskim ministrem zdrowia, kolejny raz przypomniał, że „stajemy w obliczu niegodnej śmierci”.

O dokonującej się w majestacie prawa eutanazji mówi też przewodniczący włoskiego episkopatu. W specjalnym komentarzu opublikowanym przez dziennik Avvenire kard. Angelo Bagnasco pisze: „Gaśnie jedno ze świateł, światło życia. We Włoszech staje się ciemniej”. Podkreśla jednocześnie, że prawo do śmierci wygrało z prawem do życia. Kard. Bagnasco przypomina, że Eluana nie jest podłączona to respiratora, a więc może być mowy – jak to jest powszechnie prezentowane – o odłączeniu jej od maszynerii podtrzymującej życie. „Jak nazwać zatem – pisze kard. Bagnasco – niepodawanie jej pożywienia i wody, jak nie morderstwem”.

Powolne zagładzanie na śmierć Eluany rozpoczyna się w momencie, kiedy Kościół we Włoszech konkluduje, zainicjowany Dniem Życia, Tydzień Rodziny. Wskazał na to papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej, który rano wraz z całą diecezją modlił się w intencji Eluany w sanktuarium maryjnym Divino Amore. Śmierć głodowa Eluany kard. Agostino Vallini określił mianem klęski rozumu i praw, które w swym założeniu powinny chronić człowieka i jego godność. Choć nadzieja na uratowanie Eluany jest niewielka, szef włoskiego rządu Silvio Berlusconi domaga się natychmiastowego zwołania posiedzenia obu izb parlamentu. Wyraził przy tym nadzieję, że cała droga legislacyjna, której celem jest uratowanie kobiety, nie zakończy się dla Eluany za późno.

bz/ rv