Inny świat nie tylko jest możliwy, ile naprawdę konieczny. Przypominają o tym uczestnicy
IX Światowego Forum Społecznego, które rozpoczęło się w amazońskim mieście Belém.
W spotkaniu uczestniczy ponad 80 tys. ludzi ze 150 krajów, reprezentujących 4 tys.
różnych ruchów i organizacji. Są wśród nich także przedstawiciele Caritas, Ruchu Focolari
oraz misjonarzy. Jak podkreśla Giuseppe De Marzo, przewodniczący stowarzyszenia na
rzecz ekologii i współpracy „Na Południe”, celem forum jest wypracowanie oddolnych
propozycji pozwalających stawić czoła dzikiemu kapitalizmowi i niepohamowanemu niszczeniu
zasobów naturalnych.
„W 2001 roku rozpoczęliśmy, mówiąc, że inny świat jest
możliwy. Teraz, w 2009 r., jesteśmy zmuszeni powiedzieć, że inny świat jest czymś
koniecznym i pilnym” – zauważył na antenie Radia Watykańskiego De Marzo. Jego zdaniem
determinuje to obecny kryzys gospodarczy i społeczny, wywołany przez niewłaściwe modele
rozwoju. „Dlatego też wybraliśmy właśnie Amazonię, jako miejsce tegorocznego Forum.
Jest to nieprzypadkowy wybór, który świadczy o wadze decyzji dotyczących kwestii środowiska,
które muszą być ściśle związane z takimi modelami rozwoju, które chronią pokój, prawa
człowieka, a przede wszystkim samą przyrodę” – powiedział przewodniczący stowarzyszenia
„Na Południe”. Dodał, że najpilniejsze wyzwania dotyczą obecnie zmian klimatycznych,
troski o dobro wspólne i bioróżnorodności. „Niestety pierwszym powodem śmierci na
naszej planecie są wciąż głód i bieda. Są to niepokojące dane, ponieważ według FAO
wciąż się pogłębiają” – powiedział De Marzo.
Światowe Forum Społeczne w brazylijskiej
Amazonii zakończy się 1 lutego. Podejmie ono m.in. kwestię pokoju w strefie Gazy i
sprawiedliwego handlu.