Biskupi Afryki Południowej oskarżyli przywódców politycznych o udział w „biernym ludobójstwie”.
Obradująca w Johannesburgu konferencja episkopatu stanowczo wezwała polityków regionu
do wycofania poparcia dla Roberta Mugabe. Alternatywą jest uznanie współudziału w
„biernym ludobójstwie” w Zimbabwe.
Przesłanie biskupów skierowane zostało 26
stycznia do uczestników trwającej w Pretorii sesji Wspólnoty Rozwoju Afryki Południowej.
Biskupi wezwali prezydenta Mugabe do natychmiastowego ustąpienia, a polityków krajów
członkowskich Wspólnoty do niezwłocznego wycofania poparcia dla jego reżimu. „Jeśli
do tego nie dojdzie, zwierzchnicy Wspólnoty Rozwoju Afryki Południowej będą musieli
uznać swój udział w stworzeniu sytuacji, która niesie mieszkańcom Zimbabwe głód, wysiedlanie,
choroby i śmierć” – napisali biskupi Afryki Południowej. Spotkanie siedmiu afrykańskich
prezydentów w Pretorii poświęcone było rozmowom o podziale władzy między prezydentem
Mugabe a opozycyjnym liderem Morganem Tsvangiraiem. Wspólnota Rozwoju Afryki Południowej
zaleciła 27 stycznia przywódcom Zimbabwe utworzenie rządu jedności narodowej 13 lutego.
Tymczasem
gospodarka Zimbabwe całkowicie się załamała. Masowo brakuje żywności, prądu i wody.
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia na cholerę zmarło tam już blisko 3 tys. ludzi,
a oficjalnie zarejestrowano 56 tys. chorych. Statystycznie co dwudziesty z nich umrze.