Na Ukrainie postępuje niełatwy proces normalizacji w relacjach państwo-Kościół. Tamtejszy
parlament przyjął właśnie nowe prawo umożliwiające wspólnotom religijnym przejmowanie
na własność lub w wieczyste użytkowanie terenów należących do państwa bądź gmin. Do
tej pory można było dla celów religijnych jedynie wynajmować teren publiczny, na którym
wybudowano na przykład kościół, a cenę wynajmu określał każdorazowo urzędnik, co otwierało
pole do korupcji i dyskryminacji. Nowa ustawa rozwiązuje ostatecznie ten problem,
zalecając przekazywanie terenów w wieczyste użytkowanie. Tym samym – jak czytamy w
oświadczeniu parlamentu – ustawodawca chce polepszyć relację państwa ze wspólnotami
religijnymi, a także przyczynić się do rozwoju ich działalności, również na polu społecznym.
Nierozwiązanym
problemem na Ukrainie pozostaje natomiast zwrot majątków kościelnych, w tym tak bezspornych,
jak na przykład świątynie. Dotkliwie przekonują się o tym katolicy w Dniepropietrowsku,
którzy od 18 lat bezskutecznie walczą o odzyskanie kościoła św. Józefa. W listopadzie
podpisano co prawda umowę z władzami miejskimi, która przewiduje restytucję świątyni,
jednakże w tych dniach wpłynął do wspólnoty katolickiej wniosek o wypłacenie 5 mln
dolarów odszkodowania amerykańskiej firmie, która kupiła katolicką świątynię i zamierzała
ją przekształcić w kasyno. W takiej sytuacji wierni dniepropietrowskiej parafii zagrozili
wyjściem na ulice. Liczą bowiem na wsparcie lokalnej społeczności. „Popierają nas
zarówno prawosławni, jak i niewierzący. Solidarność okazały nam również media” – powiedział
agencji ENI (Ecumenical News International) wikariusz generalny diecezji charkowsko-zaporoskiej
ks. Jan Sobiło.