2009-01-19 16:34:40

Bp Skworc w „tarnowskim” szpitalu w Republice Środkowoafrykańskiej


Przebywający w Republice Środkowoafrykańskiej bp Wiktor Skworc odwiedził szpital w Bagandou w diecezji Mbaiki. Placówka została wybudowana przez diecezję tarnowską i jest finansowana z ofiar zbieranych przez kolędników misyjnych. Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji spotkał się z pracującymi tam lekarzami, dziękując za ich trud.

Ordynariusz tarnowski poświęcił krzyże do sal w ponownie otwartym szpitalu. Placówka była zamknięta przez półtora roku, bo nie można było znaleźć lekarzy, którzy chcieliby pracować w Afryce.

Szpital ma 20 łóżek, ale potrzeby są ogromne. Tylko w pierwszych dwóch tygodniach stycznia zdiagnozowano 390 osób, a 90 z nich hospitalizowano. „Marzy nam się rozbudowa ośrodka o kolejne sale dla chorych, gabinet dentystyczny, laboratorium, pracownię USG, salę przyjęć i aptekę” – powiedziała dyrektor szpitala Elżbieta Wryk.

Nad wejściem do ośrodka wisi tabliczka z napisem „Katolickie Centrum Zdrowia im. Jana Beyzyma ufundowane przez diecezję tarnowską”.

„Wykonujemy proste operacje, cesarskie cięcia i podstawowe zabiegi – powiedziała lekarka Izabela Chodor. – Najczęstszymi chorobami są malaria, wszelkiego rodzaju owrzodzenia i liczne pasożyty. Najwięcej zużywamy środków opatrunkowych, najczęściej podajemy chininę, penicylinę, podstawowe antybiotyki oraz kroplówki”.

Dużym problemem wciąż jest wiara ludzi, że pomóc mogą im szamani i uzdrawiacze. „Wśród tutejszej ludności powszechne jest myślenie, że przyczyny chorób są ponadnaturalne. Dlatego najpierw chorzy idą do szamanów i czarowników, a dopiero potem do lekarzy. W efekcie na pomoc medyczną często jest za późno” – opowiada misjonarka Elżbieta Wryk.

Razem z bp. Wiktorem Skworcem do Bagandou przyjechały trzy siostry pasterzanki, które podejmą pracę w szpitalu. Zajmą się one trędowatymi, będą także uczyć profilaktyki, jeżdżąc do wiosek, oraz pomagać w dożywianiu najbiedniejszych.

Szpitalem kieruje Elżbieta Wryk z diecezji tarnowskiej, personel to dwie lekarki – Izabela Chodor i Alicja Toton, lekarz – Afrykańczyk wykonujący operacje, dwie położne oraz siedem osób obsługi medycznej.

Szpital w Bagandou został wybudowany przez diecezję tarnowską w 2004 r. Pieniądze na ten cel w 2000 r. zebrały dzieci, które wzięły udział w kolędzie misyjnej. W sposób szczególny placówka ma służyć i leczyć Pigmejów. Im nikt nie pomaga, nawet wśród Afrykańczyków są traktowani jako najniższa, gorsza kategoria ludzi. Leczeni uiszczają symboliczną opłatę, którą można porównać do realnej wartości trzech bananów. Jeśli nawet na to ich nie stać, mogą liczyć na bezpłatną opiekę. Wszystkie państwowe ośrodki zdrowia są płatne i bez pieniędzy nie można w nich uzyskać żadnej pomocy.

ks. J. Zoń, E. Biedroń, Tarnów








All the contents on this site are copyrighted ©.