Indie: trybunał federalny bierze stronę chrześcijan
Zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim mniejszościom religijnym, a zwłaszcza chrześcijanom,
indyjski sąd najwyższy zażądał 5 stycznia od władz stanu Orisa.
W tym indyjskim
stanie doszło w zeszłym roku do ciągnących tygodniami ataków hinduistycznych fundamentalistów
na chrześcijan. Zaczęły się one po zastrzeleniu 23 sierpnia przez maoistów hinduistycznego
zwierzchnika religijnego Lakshmananandy Saraswatiego. Choć maoiści przyznali się do
zabójstwa, fundamentaliści przypisali je chrześcijanom i rozpętali przemoc, w której
poniosło śmierć kilkudziesięciu chrześcijan. Zniszczeniu uległo 6 tys. domów i ponad
200 kościołów. Rozruchy skoncentrowały się w okręgu Kandhamal, gdzie z ok. 100 tys.
chrześcijan połowa musiała opuścić własne domy. Stanem Orisa rządzi koalicja hinduistycznych
nacjonalistów. Władzom stanowym, jak również policji zarzuca się bierność wobec prześladowań
chrześcijan i sprzyjanie ekstremistom.
Federalny sąd najwyższy w Delhi wypowiedział
się w związku ze skargą złożoną w nim przez abp. Raphaela Cheenatha z Katak-Bhubaneśwaru,
stolicy stanu Orisa. Trybunał nakazał administratorom tego stanu ochronę mniejszości.
Stwierdził, że jeśli nie są w stanie jej zapewnić, winni podać się do dymisji. Sędziowie
przypomnieli, że władze stanu Orisa zaoferowały chrześcijanom obronę dopiero po tym,
jak 50 tys. z nich zmuszonych było uciec do dżungli. Obozom dla uchodźców zapewniły
one zbrojną straż, jednak ostatnio zapowiedziały jej wycofanie. Indyjski sąd najwyższy
stanowczo domaga się, by tego nie czyniły.