Uroczystość Objawienia Pańskiego w Watykanie: Papież o rozumie i wierze
W uroczystość Objawienia Pańskiego rano Benedykt XVI przewodniczył Mszy w bazylice
watykańskiej. W homilii mówił o symbolice gwiazdy. Podczas, gdy poganie czcili elementy
kosmosu jako bóstwa, wiara chrześcijańska wskazuje, że Bóg jest stwórcą wszechświata.
Papież nawiązał do przypadającego w tym roku 400-lecia pierwszych obserwacji astronomicznych
Galileusza. Przypomniał, że umiał on łączyć rozum i wiarę. Jego śladem idzie dziś
wielu uczonych. Starożytni pisarze chrześcijańscy nazywali Chrystusa nowym słońcem.
Przy dzisiejszej znajomości astrofizyki winniśmy porównywać Go z gwiazdą jeszcze bardziej
centralną, nie tylko względem systemu słonecznego, ale całego wszechświata. Papież
wskazał, że Chrystus to centrum kosmosu i historii, bo w Nim Stwórca łączy się ze
swoim dziełem.
„Nie ma ciemności, choćby nie wiadomo jak mrocznej, która by
mogła przesłonić światło Chrystusa – mówił Ojciec Święty. – Dlatego wierzący w Niego
nigdy nie tracą nadziei, również dziś wobec wielkiego kryzysu społecznego i gospodarczego
dręczącego ludzkość; wobec nienawiści i niszczycielskiej przemocy, które nie przestają
powodować przelewu krwi w wielu regionach świata; wobec egoizmu i roszczeń człowieka,
by stać się bogiem samego siebie, co prowadzi nieraz do niebezpiecznego wypaczania
planu Bożego odnośnie do życia i godności osoby ludzkiej, rodziny i harmonii stworzenia.
Nasz wysiłek, by uwolnić ludzkie życie i świat od zatrucia i zanieczyszczenia, które
mogą zniszczyć teraźniejszość i przyszłość, ma wartość i sens – nawet jeśli pozornie
nie daje rezultatów lub wydaje się, że jesteśmy bezsilni wobec przewagi sił przeciwnych.
Jednak «wielka nadzieja, oparta na Bożych obietnicach, dodaje nam odwagi i ukierunkowuje
nasze działanie w chwilach dobrych i złych»”.