W Rwandzie Niedziela Świętej Rodziny stała się okazją do zalegalizowania trwających
od wielu lat związków niesakramentalnych. W Afryce są one częstym zjawiskiem, jednak
prorodzinne działania Kościoła sprawiają, że wiele par wraca po latach do Chrystusa.
Tata
przyjmujący chrzest razem z kilkuletnim synem – to jak na europejskie warunki niecodzienny
widok. 28 grudnia można było go zobaczyć w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Kabudze,
na przedmieściach stolicy Rwandy, Kigali. Podczas niedzielnej liturgii kilkanaście
osób zostało ochrzczonych. Towarzyszył im, zgodnie z rwandyjską tradycją, tylko jeden
rodzic chrzestny. Sakrament przyjęły m.in. kilkumiesięczne niemowlaki, nastolatka
oraz mężczyzna i kobieta w podeszłym wieku. Niektórzy uczynili to warunkowo, ponieważ
nie wiedzieli, czy wcześniej nie zostali ochrzczeni. Brawa otrzymało pięć par, które
po chrzcie zawarły związek małżeński – stąd biały welon, ślubne bukiety i barwne stroje
świąteczne.
Prowadząc ewangelizację, rwandyjski Kościół stara się legalizować
cywilne związki, nawet te zawarte w sektach. Stąd połączenie chrztu, pierwszej komunii
i sakramentu małżeństwa podczas jednej ceremonii nie należy do rzadkości. Niedzielna
uroczystość odbyła się w patronalne święto regii księży pallotynów, na terenie której
leży parafia. Przewodniczył jej pracujący od ponad ćwierć wieku w Kraju Tysiąca Wzgórz
ks. Stanisław Filipek SAC.