Rano 5 grudnia w podmoskiewskim Pieriediełkinie zmarł patriarcha Aleksy II. Miał 79
lat. Posługę patriarchy pełnił od 1990 r. Był piętnastym z kolei patriarchą, od kiedy
w 1589 r. urząd ten wprowadzono w rosyjskim prawosławiu.
Aleksiej Ridigier
urodził się w rodzinie prawosławnego duchownego pochodzenia niemieckiego, w Tallinie.
Początkowo pracował jako duchowny w Estonii, aż do objęcia posługi biskupiej w stolicy
tego kraju. Będąc już metropolitą, pełnił wiele funkcji przy Świętym Synodzie. W końcu
lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku powierzono mu archidiecezję leningradzko-nowgorodzką.
Stąd Sobór Lokalny powołał go na zwierzchnika rosyjskiego prawosławia.
We wszystkich
rosyjskich cerkwiach prawosławnych rozdzwoniły się dzwony wieszczące odejście patriarchy.
Jego śmierć wywołała też liczne komentarze. 6 grudnia w Moskwie ma się natomiast zebrać
Synod Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, który wyda oficjalny komunikat o okolicznościach
śmierci.
Wraz ze śmiercią patriarchy Aleksego II kończy się pewna epoka przejściowa
rosyjskiego prawosławia. Epoka odnowienia życia religijnego po latach ateistycznego
totalitaryzmu i obrony z trudem odzyskiwanej jedności wewnątrzprawosławnej. Najpóźniej
do maja przyszłego roku powinien zostać wybrany nowy patriarcha. Kto nim zostanie
i w jakim kierunku poprowadzi rosyjską Cerkiew, zwłaszcza w relacjach ekumenicznych,
nie wiadomo. Wydaje się, że nie będzie już można odwrócić procesu naprawy stosunków
katolicko-prawosławnych w kontekście konieczności wspólnego świadectwa wobec zlaicyzowanego
świata.