Abp Fisichella: niech parlamentarzyści nie zajmują miejsca Boga
„Żaden parlament nie może kryć się za sofizmatami, gdy wezwany jest do ustanowienia
praw dotyczących początku i końca życia. Godność każdego człowieka, niezależnie od
stadium choroby i sytuacji, w jakiej się znajduje, musi być gwarantowana i chroniona
przed pokusą, bardziej lub mniej skrywanego, współczucia prowadzącego do eutanazji”.
Te słowa abp. Rino Fisichelli stanowią komentarz do prób przeforsowania przez parlamentarzystów
Luksemburga ustawy legalizującej eutanazję. Zawetował ją wielki książę Henryk Burbon.
Prezes Papieskiej Akademii „Pro Vita” wskazał na głęboką sprzeczność, jaka
w Luksemburgu towarzyszy próbom wprowadzenia eutanazji. „Paradoksalne jest to, że
wspólnie z ustawą o eutanazji dyskutowane jest inne prawo, dotyczące opieki paliatywnej”
– zauważa abp Fisichella, przypominając, że są to dwa zupełnie przeciwstawne rozwiązania.
„Leczenie paliatywne obejmuje terminalnie chorych, niosąc im ulgę w cierpieniu; w
eutanazji natomiast medycyna wykorzystywana jest nie po to, by uśmierzyć ból, ale
by odebrać życie”. Jak zaznacza w swym komentarzu abp Fisichella, z jednej strony
wyciąga się więc do chorego pomocną dłoń, a z drugiej – tę samą rękę uzbraja w odbierające
życie narzędzie eutanazji.
Prezes Papieskiej Akademii „Pro Vita” jednoznacznie
wskazuje, że stając przed takim wyborem, żaden katolicki parlamentarzysta, ani nawet
„szeregowy” katolik nie może poprzeć prawa godzącego w ludzką godność. Mowa jest już
o tym w encyklice Jana Pawła II „Evangelium vitae” i w instrukcji Kongregacji Nauki
Wiary dotyczącej postawy katolików w polityce. W wypadku Luksemburga – zauważa abp
Fisichella – parlamentarzyści nie mogą też odwołać się do tak zwanej zasady mniejszego
zła, dyskutowana ustawa jest bowiem pierwszą w tej materii. Wskazując na skutki, jakie
legalizacja eutanazji ma dla człowieka, prezes Papieskiej Akademii „Pro Vita” cytuje
słowa arcybiskupa Luksemburga: „Krocząc drogą nadziei, można zbudować lepsze społeczeństwo,
natomiast ten, kto poddaje się pragnieniu śmierci, otwiera drogę ku nadużyciom, uderzając
w fundament życia społecznego i cywilnego”. Abp Fisichella przypomina, że życie ludzkie
należy tylko do Boga i apeluje do parlamentarzystów, by nie próbowali zająć Jego miejsca.