Wietnamskim władzom nie udało się powołać do życia Kościoła patriotycznego, który
zgodnie z chińskim wzorem byłby niezależny od Watykanu i w pełni podległy partii.
W dniach 19-20 listopada odbyło się od dawna przygotowywane spotkanie współpracujących
bądź szantażowanych przez reżim kapłanów i świeckich, które w zamyśle organizatorów
miało być zjazdem założycielskim nowego Kościoła. Okazało się ono jednak kompletnym
fiaskiem. Zamiast co najmniej 400 potencjalnych liderów nowej organizacji w spotkaniu
uczestniczyło zaledwie kilkudziesięciu zrezygnowanych księży i świeckich, którzy sami
uznali, że utworzenie Kościoła patriotycznego w Wietnamie jest po prostu niemożliwe.
Niemal wszyscy wietnamscy biskupi zakazali swym kapłanom udziału w tego rodzaju przedsięwzięciach.
Zjazd
katolików-patriotów to tylko jedna z licznych inicjatyw wymierzonych ostatnio w wietnamski
Kościół. W Hanoi szykuje się pokazowy proces wiernych z parafii Thai Ha, którzy uczestniczyli
w antyrządowych protestach. Przed sądem będą odpowiadać za zniszczenie mienia publicznego
o ogólnej wartości 200 dolarów i zakłócanie porządku publicznego. Początek rozprawy
zaplanowano na 5 grudnia.
Tymczasem w internecie pojawiają się kopie tajnych
raportów i rozporządzeń Głównego Biura Propagandy, rozsyłanych do dyrektorów szkół
oraz kierownictwa organizacji studenckich i młodzieżowych. Pokazują one, w jaki sposób
uświadamiać dzieci i młodzież, a także jak ostrzegać rodziców przed skutkami zaangażowania
ich dzieci we „wrogą wobec państwa” działalność Kościoła.