Bp Janiak o obradach biskupów Europy i Afryki w Liverpoolu
Usprawnieniu współpracy Kościołów Europy i Afryki na polu migracji poświęcone było
seminarium episkopatów obu kontynentów w Liverpoolu. Zakończone 23 listopada spotkanie
zorganizowały Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE) oraz Sympozjum Konferencji
Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM). W seminarium w Liverpoolu uczestniczyło
blisko 40 przedstawicieli episkopatów z Europy i Afryki. Jednym z jego owoców jest
powołanie mniejszej komisji, mającej koordynować wspólne inicjatywy. O podsumowanie
obrad poprosiliśmy bp. Edwarda Janiaka, przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds.
Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Bp E. Janiak: To było bardzo ciekawe
czterodniowe seminarium. Złożyły się nań nie tylko wykłady, ale interesujące dyskusje,
modlitwa, wymiana opinii między biskupami Afryki i Europy. Chciałbym podkreślić eksperckie
wystąpienie sekretarza Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących
abp. Agostino Marchetto, autora przygotowywanego dokumentu dla całego Kościoła o opiece
pastoralnej nad różnymi kategoriami migrantów. Ten problem dotyczy ponad 200 mln ludzi
w świecie. Na klimat spotkań miało też wpływ wielokulturowe miasto Liverpool. Odwiedziliśmy
katedrę anglikańską, muzeum niewolnictwa, zorganizowano koncert w filharmonii. To
wszystko przy zasadniczych, zdecydowanych wystąpieniach biskupów Afryki, miało wpływ
na całość spotkania. Podsumowałbym je w kilku blokach. W pierwszym rzędzie warto zwrócić
uwagę na integracyjną rolę Kościoła we wspólnocie kraju, do którego imigrant przybywa.
Poza tym zauważane są nowe formy niewolnictwa: uzależnienia, przestępczość, narkotyki,
prostytucja. Należy też dostrzec sprawę studentów uczących się za granicą. Jest ich
w świecie około 2,5 mln, w tym około 300 tys. z Afryki. To bardzo duża liczba, biorąc
pod uwagę, że Europejczyków studiujących nie w swoich krajach jest około 600 tys.
Następna kwestia to przestrzeganie praw człowieka w krajach, do których przybywają
migranci. I wreszcie profetyczna rola Kościoła niosącego nadzieję. Pamiętajmy o tym,
że w Kościele wszyscy jesteśmy braćmi, że Kościół jest jeden, święty, powszechny,
apostolski dla wszystkich. Kościół jest ponad podziałami i dlatego musimy być otwarci
również na problem ludzi, którzy przybywają z Czarnego Lądu.
- Czy
pojawiła się może jakaś perspektywa szczególniejszej konkretnej współpracy?
Bp
E. Janiak: Została utworzona specjalna nowa komisja, mniej liczna. Dzięki niej
do Watykanu będą trafiały odnośne postulaty, ale też na bieżąco będzie się dokonywała
wymiana informacji na temat sytuacji w poszczególnych krajach. To akurat Polski nie
dotyczy, ale np. Hiszpania bardzo się tego domagała, ponieważ liczba Afrykańczyków
bardzo szybko tam rośnie i w perspektywie najbliższych lat jeszcze może się zwiększyć
w związku z falą uciekinierów z Afryki.
- A jeżeli chodzi o Polskę i sytuację
imigrantów właśnie u nas?
Bp E. Janiak: W Polsce imigranci
są otaczani przez Kościół opieką duszpasterską, ale jest ich niewielu, ponieważ z
ogólnej ich liczby tylko niecałe 4 proc. to katolicy. W większości są to imigranci
z byłego bloku komunistycznego: prawosławni i oczywiście innych wyznań. Niemniej już
musimy być gotowi: potrzeba, żeby w większych miastach, przynajmniej w katedrach,
były Msze św. po angielsku, należy odpowiednio przygotować Caritas. To, co robimy,
może na tym etapie wystarcza, jednak musimy być przygotowani też od strony duszpasterskiej,
żeby przyjąć ich bez względu na to, czy posiadają odpowiednie dokumenty, czy nie,
ponieważ to są nasi bracia. My też niegdyś podobnie znajdowaliśmy się na różnych kontynentach
i nam pomagano.