Biskupi Boliwii rozpoczęli wizytę ad limina Apostolorum. Na prywatnych audiencjach
Benedykt XVI przyjął pięciu przedstawicieli tej konferencji episkopatu, liczącej w
sumie 28 biskupów. Ich przybycie „do progów apostolskich” poprzedziły rekolekcje,
które odbyli oni we franciszkańskim sanktuarium na Alwerni we włoskiej Toskanii. Wśród
boliwijskich hierarchów jest również polski misjonarz werbista – ordynariusz Oruro,
bp Krzysztof Białasik.
Choć Boliwia, która nazwę wzięła od jednego ze swych
wyzwolicieli spod hiszpańskiej władzy kolonialnej, Simona Bolivara, powstała jako
niepodległe państwo dopiero w 1825 r., to historia ewangelizacji tych terenów jest
dużo dłuższa. Pierwsi misjonarze dotarli tam wraz z konkwistadorami w pierwszej połowie
XVI w. Wkrótce (w 1537 r.) utworzono tam pierwszą diecezję (Cuzco) oraz sieć misji
prowadzonych przez dominikanów, franciszkanów i jezuitów. Do dziś w amazońskiej dżungli
zachowały się pozostałości tzw. redukcji, czyli indiańskich wspólnot tworzonych przez
misjonarzy dla umacniania chrześcijańskiej kultury i ochrony tubylców przed łapaczami
niewolników. Obecnie 83 proc. z ponad 8-milionowej ludności to katolicy.
Boliwia
jest bardzo zróżnicowana pod względem geograficznym i etnicznym, a to wpływa na życie
społeczne i polityczne. Praktycznie od początku niepodległości kraj ten wstrząsany
był zamachami stanu i przewrotami wojskowymi. Nie sprzyjało to rozwojowi Boliwii,
która mimo swych zasobów naturalnych należy do najuboższych krajów Ameryki Łacińskiej.
Fakt ten stanowi też poważne wyzwanie dla działalności duszpasterskiej Kościoła. Sytuacji
nie poprawił demokratycznie wybrany rząd prezydenta Evo Moralesa, socjalistyczną polityką
doprowadzając kraj niemal do rozpadu bądź wojny domowej. Do zażegnania konfliktu wewnętrznego
przyczyniło się m.in. pośrednictwo Kościoła, w tym osobisty udział w negocjacjach
arcybiskupa Santa Cruz, kard. Julio Terrazasa.