Studenci i wykładowcy papieskich uczelni w Rzymie uroczyście zainaugurowali rok akademicki.
W Bazylice Watykańskiej Mszę św. odprawił dla nich 30 października kard. Zenon Grocholewski,
prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej. Na zakończenie wieczornej liturgii do bazyliki
przyszedł Ojciec Święty i podzielił się z nimi refleksją o prawdziwej i fałszywej
mądrości. Ich kanwą był początek Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian.
Benedykt
XVI zauważył, że Apostoł Narodów podkreśla różnicę między dwiema mądrościami, z których
tylko jedna jest prawdziwa, ta Boska, podczas gdy druga w rzeczywistości jest „głupstwem”.
Zdumiewające i nowe jest to, że mądrość Boża, w Chrystusie, została nam dana, że dano
nam w niej udział. Na zakończenie drugiego rozdziału Pierwszego Listu do Koryntian
pojawia się wyrażenie, w którym ujęta została owa nowość. Św. Paweł pisze: „My właśnie
znamy zamysł Chrystusowy” – zauważył Papież. Zaznaczył przy tym, że tego przeciwstawienia
dwóch mądrości nie należy utożsamiać z różnicą między teologią z jednej strony, a
filozofią i nauką, z drugiej. Chodzi tu w rzeczywistości o dwie zasadnicze postawy
– wyjaśnił Benedykt XVI. „Mądrość tego świata” to życie i postrzeganie rzeczywistości
w oderwaniu od Boga, zgodnie z dominującymi w danym momencie opiniami, według kryteriów
sukcesu i panowania. „Mądrość Boża” polega na śledzeniu zamysłu Chrystusa – to Chrystus
otwiera nam oczy serca, abyśmy mogli iść po drodze prawdy i miłości.
Zdanie
sobie sprawy z różnicy między obiema mądrościami jest szczególnie ważne dla tych,
którzy studiują nauki kościelne. „Aby poznać i zrozumieć prawdy duchowe, trzeba być
ludźmi duchowymi – powiedział Papież. – Ten, kto jest człowiekiem cielesnym, niechybnie
skończy na «głupstwach», nawet jeśliby dużo studiował, stał się «uczonym» i «wyrafinowanym
mędrcem tego świata»”.
Ojciec Święty zauważył następnie, że nie chodzi
tu o postawę antyintelektualną, o przeciwstawianie się «zdrowemu rozsądkowi». Paweł
– podobnie jak Jezus – walczy z pewnego rodzaju pychą intelektualną, w której człowiek,
choć dużo wie, traci wrażliwość na prawdę i gotowość do otwarcia się na nowość Bożego
działania. „Celem Pawłowych rozważań nie jest bynajmniej lekceważenie niezbędnego
ludzkiego zaangażowania w zdobywanie wiedzy. Paweł chce podkreślić – i czyni to bez
półśrodków – co rzeczywiście służy zbawieniu, a co natomiast może prowadzić do podziałów
i upadku. Apostoł przestrzega zatem przed trucizną fałszywej mądrości, którą jest
ludzka pycha. Albowiem to nie wiedza wyrządza zło, lecz zarozumiałość, «chlubienie»
się tym, co udało się nam – jak sądzimy – poznać. Dlatego też, jak mówi Paweł, zawsze
musimy oczyszczać serce z trucizny pychy, obecnej w każdym z nas” – zaznaczył Papież.
W
słowie do studentów i wykładowców papieskich uczelni Wiecznego Miasta Benedykt XVI
przypomniał, że sam Paweł również zmagał się z problemem pychy i dominacją człowieka
cielesnego. Jego doświadczenie pokazuje, że prawdziwe oczyszczenie umysłu dokonuje
się jedynie dzięki łasce Bożej, poprzez przyjęcie „zamysłu Chrystusa”. „Tenże «zamysł
Chrystusa» przyjmujemy za pośrednictwem Kościoła i w Kościele, pozwalając się unieść
prądowi jego żywej tradycji. Bardzo dobrze zostało to wyrażone w ikonografii, która
Jezusa-Mądrość ukazuje w łonie Maryi Matki, będącej symbolem Kościoła. W łonie Matki
spoczywa Mądrość Ojca, czyli Chrystus. Jeśli pozostaniemy wierni temu Jezusowi, którego
daje nam Maryja, a Kościół ukazuje, możemy intensywnie angażować się w pracę intelektualną
i być wewnętrznie wolni od pokusy pychy, chlubiąc się jedynie w Panu” – powiedział
Papież.