Ze zdziwieniem spotkał się w Rzymie zamieszczony 24 października w dzienniku Haaretz
atak Icchaka Herzoga na osobę Piusa XII. Izraelski minister spraw socjalnych zajmuje
się równocześnie żydowską diasporą na świecie, walką z antysemityzmem i kontaktem
ze wspólnotami chrześcijańskimi. W wywiadzie, którego fragmenty agencje prasowe opublikowały
już wczoraj, uważa on, że ewentualna beatyfikacja Papieża Pacellego jest nie do przyjęcia.
Twierdzi, że Pius XII nie podjął żadnych konkretnych kroków, by powstrzymać zagładę
Żydów podczas drugiej wojny światowej.
Watykański rzecznik prasowy odmówił
komentarzy co do podniesienia na nowo zarzutów wysuwanych już od ponad 40 lat. Zapytany
przez włoską agencję AGI powiedział, że nie chce niepotrzebnie podsycać polemik. Dodajmy,
że 19 października ks. Federico Lombardi wydał już oświadczenie na temat izraelskich
głosów o Piusie XII. Potwierdził przy tym, że Benedykt XVI nie podpisał jeszcze dekretu
o heroiczności jego cnót, a proces beatyfikacyjny znajduje się w stadium „pogłębienia
i refleksji”.
Ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej, odpowiadając na
pytanie agencji ANSA, powtórzył wyrażoną już uprzednio opinię, że beatyfikacja Piusa
XII jest wewnętrzną sprawą Kościoła. Mordechay Lewy uważa, że nieporozumienia z Watykanem
dotyczą nie tyle beatyfikacji, co historycznej roli tego Papieża. Potwierdził ponadto,
że wizyta Benedykta XVI w Izraelu będzie mile widziana, a jej termin zależy tylko
od Ojca Świętego.
Jako dokuczliwe wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Kościoła
określił wysuwanie przez izraelskiego polityka sprawy beatyfikacji kard. Andrea Cordero
Lanza di Montezemolo. Obecny archiprezbiter bazyliki św. Pawła za Murami był pierwszym
nuncjuszem apostolskim w Izraelu.
Zdziwienie wypowiedzią Icchaka Herzoga wyraził
też postulator sprawy beatyfikacyjnej Piusa XII, o. Paolo Molinari SJ. Uważa on, że
izraelski minister powinien się zapoznać ze świadectwami o pomocy Papieża Żydom i
z opiniami na ten temat premier Goldy Meir albo wybitnego żydowskiego historyka Martina
Gilberta.
Jezuicki historyk tego okresu o. Giovanni Sale w wywiadzie dla agencji
ADN Kronos odniósł się z kolei do podnoszonych stale żądań otwarcia archiwów watykańskich.
Przypomniał, że dokumenty o działalności Papieża i Stolicy Apostolskiej podczas wojny
zostały już opublikowane w 12 tomach. Kiedy archiwa zostaną otwarte, nic więcej na
ten temat już się nie znajdzie.