W setnym roku życia 20 października zmarła w Callian we Francji siostra Emanuela,
opiekunka ubogich Kairu.
Madeleine Cinquin urodziła się w Belgii w rodzinie
zamożnego przemysłowca. W wieku 22 lat wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej
Maryi Panny Syjońskiej i przez 40 lat była misjonarką, nauczycielką literatury i filozofii
w Turcji, Tunezji i Egipcie. W 1969 r., miotana wątpliwościami, zrezygnowała z dotychczasowego
stylu życia zakonnego i zamieszkała wśród kairskiej biedoty, żyjącej na wysypiskach
śmieci. Odwiedzała ludzi żyjących w barakach, poznając ich codzienne życie i ogrom
potrzeb. Pomocy dla ubogich szukała w Europie i Ameryce, u rządów i zamożnych. Z zebranych
funduszy zbudowała klinikę położniczą, kolonię dla bezdomnych dzieci, dom dla młodych
matek, przytułek dla starców. Z jej inicjatywy powstała fabryka kompostu dla zbieraczy
śmieci. Tysiące dzieci trafiło do szkół. W krótkim czasie siostra Emanuela stała się
dla Francji tym, czym dla świata jest Matka Teresa z Kalkuty: świadkiem chrześcijańskiej
miłości do najuboższych. Od 1980 r. jej dzieło kontynuuje założone przez nią stowarzyszenie.
W 1993 r. przeniosła się do Francji, gdzie nadal występowała w obronie ubogich, nierzadko
w mediach, często w towarzystwie Abbé Pierre’a.
Rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej
nazwał siostrę Emanuelę wielką postacią miłości chrześcijańskiej. „Swym świadectwem
– powiedział o. Federico Lombardi – pokazała, że miłość chrześcijańska potrafi przekraczać
bariery narodowe, rasowe i religijne”. „Była siostrą nas wszystkich – stwierdził z
kolei prezydent Nicolas Sarkozy. – Była kobietą wiary o bardzo wzniosłych przekonaniach,
a zarazem kobietą czynu, dla której miłość wyrażała się w konkretnych gestach solidarności
i braterstwa na całym świecie” – czytamy w oświadczeniu prezydenta Francji po śmierci
siostry Emanueli. Główne uroczystości żałobne odbędą się w Paryżu 22 i 25 października.