Synod: o newralgicznych punktach przepowiadania Słowa Bożego
Trwają obrady Synodu Biskupów, kolejne kongregacje generalne. W wystąpieniach kolejnych
ojców synodalnych wyłaniają się newralgiczne punkty przepowiadania Słowa Bożego we
współczesnym Kościele. Co zaproponować rodzinie, która jest podstawową szkołą wiary,
pytał się 9 października po południu kard. Ennio Antonelli. Od rodziny nie można wymagać
zbyt wiele, wystarczy kilka minut lektury Biblii dziennie, a może wspólny różaniec,
w którym kolejna tajemnica jest poprzedzona zdaniem z Ewangelii. Nie zapominajmy,
że podstawowym miejscem, gdzie głosi się Słowo Boże, jest wspólnota parafialna – apelował
z kolei polski ojciec synodalny, bp Andrzej Suski z Torunia.
Na kongregacji
generalnej 9 i 10 października wiele miejsca poświęcono kapłanom. Dziś znają oni Biblię
lepiej niż kiedykolwiek w przeszłości, a jednak nie przynosi to spodziewanych owoców
– uważa bp David Walker z Australii. W jego przekonaniu problem polega na tym, że
Pismo Święte pozostaje w ich głowach, a nie w sercu. Na niebezpieczne tendencje w
formacji kapłanów wskazał też prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. Ubolewał on,
że wiele dzieł teologicznych i egzegetycznych podważa podstawowe prawdy naszej wiary,
dotyczące choćby zmartwychwstania Chrystusa. Kard. Claudio Hummes podkreślił zatem
pilną potrzebę nauczania kapłanów i diakonów dobrej teologii.
Kard. Paul Josef
Cordes, przewodniczący Papieskiej Rady Cor Unum, zwrócił uwagę na to, że oddziaływanie
Biblii wykracza poza granicę chrześcijaństwa. Świadczy o tym fakt, że wyznawcy innych
religii, choćby takich jak islam, hinduizm czy buddyzm, miłości bliźniego nauczyli
się właśnie od chrześcijan. Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów,
kard. Francis Arinze, zwrócił uwagę na prawidłowy dobór pieśni w czasie Mszy św. Pierwszeństwo
należy dawać właśnie tym, które inspirują się tekstem biblijnym. Wyraził też nadzieję,
że Synod zachęci kapłanów do sumiennego odmawiania brewiarza, który zapewnia codzienny
kontakt ze Słowem Bożym.
Pochodzący z różnych stron świata biskupi dzielili
się także lokalnymi problemami. Łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal poruszył
kwestię politycznych i ideologicznych interpretacji Biblii. Mówił o problemach, jakie
chrześcijanie arabscy mają z lekturą Starego Testamentu, a to ze względu na dramatyczny
konflikt palestyńsko-izraelski. Aby im zaradzić, trzeba pamiętać o dwóch zasadach
poprawnej interpretacji Pisma Świętego: musi ono być wyjaśniane w świetle Chrystusa
oraz wewnątrz wspólnoty Kościoła. Wszelkie pozakościelne interpretowanie jest bardzo
niebezpieczne – powiedział patriarcha Twal.
Bp Emmanuel Félémou z Gwinei wskazał
na potrzebę okazywania Pismu Świętemu należytego szacunku. Opisał on m.in. praktykowaną
w jego kraju ceremonię intronizacji Biblii w rodzinie. Z kolei melchicki patriarcha
Antiochii Grzegorz III Laham zaznaczył, że chrześcijanie wschodni ze Słowem Bożym
spotykają się przede wszystkim w liturgii, której treść jest w znacznej mierze zaczerpnięta
z Biblii.
Bp Charles Soreng z Indii mówił o powszechności Słowa Bożego, zwracając
uwagę, że jest ono rzeczywiście skierowane do każdego człowieka. Świadczy o tym fakt,
że ludzie z jego diecezji, którzy wyznają religie plemienne i Boga poznają przede
wszystkim na podstawie objawienia natury stworzonej, nie mają większych trudności
z przyjęciem Jezusa Chrystusa jako Syna Najwyższego Bytu. Abp Paolo Pezzi z Moskwy
przestrzegał przed rozdzielaniem Słowa Bożego od osoby Jezusa Chrystusa. Słowo Boże
trzeba głosić w taki sposób, aby uobecniało ono żywą osobę Zbawiciela. Bp Anton Justus
z Łotwy przypomniał męczenników Słowa Bożego z czasów komunizmu. Kiedy w Związku Radzieckim
nie można było drukować Biblii, ludzie, tak jak u zarania historii biblijnej, uczyli
się jej na pamięć i przekazywali ją sobie drogą ustną. Z tych czasów pozostał na Łotwie
wielki szacunek do Pisma Świętego.
Na wieczornej kongregacji generalnej 9 października
zabrało też głos dwóch bratnich delegatów. Pastor Robert Welsh, przedstawiciel Uczniów
Chrystusa ze Stanów Zjednoczonych, podkreślił, że jedność chrześcijan należy do istoty
przesłania Słowa Bożego. Fakt, że wciąż jesteśmy podzieleni u eucharystycznego stołu,
jawi się jako stałe negowanie mocy krzyża, który uzdrawia, jedna i jednoczy wszystko
na ziemi i w niebie. Z kolei delegat Światowej Federacji Luterańskiej przypomniał,
że dla luteranów Pismo Święte pozostaje najwyższym autorytetem w Kościele. W swym
wystąpieniu pastor Gunnar Stålsett wiele miejsca poświęcił zagrożeniom religijnym
fundamentalizmem i kwestiom społecznym, takim jak milenijne cele rozwoju czy AIDS.
Zaznaczył przy tym, że powinniśmy szukać sposobów lepszego chronienia ludzi zagrożonych
wirusem HIV, zarówno w małżeństwie, jak i poza nim.
9 października wybrany
też został skład komisji, która przygotuje przesłanie Synodu. Na jej czele stanął
abp Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury. Z nominacji papieskiej
w komisji znalazł się również jeden z polskich biskupów Zbigniew Kiernikowski.