W bazylice św. Piotra, w której podziemiach spoczywa Pius XII, Papież przewodniczył
Mszy w 50. rocznicę jego śmierci. W homilii przypomniał jego służbę Kościołowi, pełnioną
z górą pół wieku, oraz odwagę i cierpliwość okazane w ciągu blisko 20 lat pontyfikatu.
Jako nuncjusz apostolski w Niemczech Eugenio Pacelli od razu dostrzegł niebezpieczeństwo
– powiedział Benedykt XVI – „potwornej ideologii narodowosocjalistycznej o zgubnych
antysemickich i antykatolickich korzeniach”. Jako sekretarz stanu był współpracownikiem
Piusa XI w epoce totalitaryzmów: faszystowskiego, nazistowskiego i komunistycznego,
potępionych przez tego Papieża encyklikami Non abbiamo bisogno, Mit brennender
Sorge i Divini Redemptoris. Wybrany w 1939 r. na Stolicę Piotrową, usiłował
zapobiec wojnie. Gdy wybuchła, rozwinął dzieło pomocy charytatywnej w obronie prześladowanych,
niezależnie od ich religii, narodowości czy przynależności politycznej. W orędziu
radiowym na Boże Narodzenie 1942 r., mówiąc o prześladowanych za pochodzenie, wyraźnie
wskazywał na deportację i zagładę Żydów. Ich przedstawiciele wielokrotnie okazywali
mu za to wdzięczność.
„Niestety, w debacie historycznej o Słudze Bożym Piusie
XII, nie zawsze bezstronnej, zaniedbano naświetlić wszystkie aspekty jego wielowątkowego
pontyfikatu – mówił Benedykt XVI. – Liczne były jego przemówienia i przesłania do
uczonych, lekarzy, przedstawicieli najróżniejszych grup zawodowych. Niektóre z nich
zachowują do dziś niezwykłą aktualność i są nadal niezawodnym punktem odniesienia.
Paweł VI, który przez wiele lat był jego wiernym współpracownikiem, przedstawiał go
jako erudytę, wnikliwego intelektualistę, otwartego na nowoczesne drogi badań i kultury.
Jego zdaniem odznaczał się on zawsze zdecydowaną, konsekwentną wiernością zarówno
ludzkim zasadom racjonalnym, jak i nienaruszalnemu depozytowi prawd wiary. Paweł VI
uważał go za prekursora Soboru Watykańskiego II”.
Benedykt XVI wymienił pewne
encykliki Piusa XII. W Mystici Corporis (1943) znajdujemy teologiczne podstawy
dla soborowej Konstytucji dogmatycznej o Kościele. Divino afflante Spiritu (1943)
świadczy o jego otwarciu na nowoczesne metody studiów biblijnych. Encyklika Mediator
Dei (1947) dała impuls ruchowi liturgicznemu. Dla misji wielkie znaczenie miały
Evangelii praecones (1951) i Fidei donum (1957). Do tej sprawy ich autor
przywiązywał dużą wagę już od początku swego pontyfikatu, gdy osobiście konsekrował
12 biskupów dla krajów misyjnych, w tym – obok Hindusa, Chińczyka i Japończyka – także
pierwszego z Czarnego Lądu i pierwszego z Madagaskaru. Troszczył się też o promocję
wiernych świeckich. Beatyfikował i kanonizował ludzi różnych narodowości, wszystkich
stanów i zawodów, w tym wiele kobiet. Wskazał ludzkości Maryję jako znak nadziei,
ogłaszając w Roku Świętym 1950 dogmat Wniebowzięcia.
Po Eucharystii Papież
zszedł do grot watykańskich, by modlić się przy grobie swego zmarłego przed pół wiekiem
poprzednika. Jego proces beatyfikacyjny wspomniał w homilii. Powiedział: „Kiedy modlimy
się o szczęśliwe postępy sprawy beatyfikacyjnej (Sługi Bożego) Piusa XII, dobrze jest
przypomnieć, że świętość była jego ideałem, którego nie omieszkał proponować wszystkim”.
Jak wyjaśnił dziennikarzom watykański rzecznik prasowy, słowa te wyrażają duchową
łączność z rozpowszechnionym w Ludzie Bożym pragnieniem beatyfikacji Sługi Bożego.
Nie dotyczą jednak dalszych etapów procesu ani ich terminów, czyli podpisania dekretu
o uznaniu heroiczności cnót, co z kolei otworzyłoby drogę procedurze związanej z uznaniem
cudu przypisywanego jego wstawiennictwu.