Czesi czczą 28 września św. Wacława, męczennika i świadka wiary, a jednocześnie męża
stanu stojącego u początków czeskiej państwowości. Cieszy się on uznaniem zarówno
ze strony wierzących, jak i niewierzących. Tymczasem dzień wcześniej w miejscowości
Stary Bolesław kilkanaście kilometrów od Pragi, gdzie święty poniósł męczeństwo z
rąk swego brata, zgromadzili się pielgrzymi z całego kraju.
We Mszy św. celebrowanej
przez wszystkich czeskich biskupów na czele z kard. Miloslavem Vlkiem, prymasem Czech,
uczestniczyli także prezydent Vaclav Klaus i premier Mirek Topolanek. Prymas akcentował
aktualność postawy św. Wacława, a prezydent, który jako jedyny z polityków przemawiał
do zgromadzonych pątników, podkreślał, że brak szacunku i zapomnienie o przesłaniu
św. Wacława oznaczałoby dla czeskiego narodu i czeskiej państwowości to, co dla drzewa
podcięcie korzeni. Tegoroczna uroczystość św. Wacława jest kulminacją obchodów jubileuszu
1100. rocznicy jego urodzin.