Małżonkom w kryzysie wielu ludzi radzi dziś separację i rozwód. Są też jednak tacy,
którzy – idąc niejako „pod prąd” – pomagają im odbudować rozbity związek. Radość z
tego powodu wyraził Papież, przyjmując w swej letniej rezydencji uczestników kongresu
międzynarodowego ruchu Retrouvaille. Ta francuska nazwa znaczy „Odnalezienie”. Ruch
założyli w 1977 r. kanadyjscy małżonkowie Guy i Jeannine Beland. Obok duszpasterzy
należą do niego małżeństwa – często takie, które same doświadczyły rozbicia i odnalazły
utraconą jedność.
„W najmroczniejszych chwilach małżonkowie tracą nadzieję
– powiedział Benedykt XVI. – Ważne jest wtedy, by inni ją zachowali. Trzeba prawdziwych
przyjaciół, którzy z całym szacunkiem, ale także ze szczerą wolą dobra, będą gotowi
dzielić się własną nadzieją z tymi, którzy ją stracili. Czyni się to nie w sposób
sentymentalny czy przesadny, ale zorganizowany i realistyczny. Stajecie się wówczas
dla rozbitego małżeństwa konkretną możliwością pozytywnego odniesienia, któremu w
rozpaczy można zawierzyć. Małżonkowie bowiem, gdy ich związek jest w kryzysie, popadają
w samotność. Tracą horyzont komunii z Bogiem, z innymi ludźmi i z Kościołem. Wtedy
wasze spotkania dają punkt oparcia, by się całkowicie nie zagubić i stopniowo wychodzić
z kryzysu. Cieszę się, widząc w was jakby strażników większej nadziei dla małżonków,
którzy ją utracili”.