Benedykt XVI ponowił zawierzenie Sardyńczyków Matce Bożej Dobrotliwej. Przed południem
7 września sprawował Mszę i odmówił Anioł Pański przed sanktuarium Madonny z Bonaria,
która od stu lat jest patronką wyspy. Uczestniczyło w niej niemal 150 tys. wiernych.
Przypominając genezę wiary Sardyńczyków, Benedykt XVI podkreślił, że ich wyspa nigdy
nie była siedliskiem herezji, lecz prostej i odważnej wiary. W niej znajdowały oparcie
cnoty charakteryzujące tamtejszych ludzi: wierność, świadomość własnej godności, umiarkowanie,
wstrzemięźliwość i poczucie obowiązku.
Papież przypomniał, że chrześcijaństwo
wyrosło na Sardynii nie z miecza konkwistadorów, ale z krwi męczenników, którzy oddali
swe życie z miłości do Boga i do ludzi. Ewangelia, którą głosił zesłany tam papież
Poncjan, po raz pierwszy zabrzmiała w kopalniach. W czasach kolejnych inwazji i dominacji
wiara w Chrystusa stanowiła istotę sardyńskiej tożsamości. Ojciec Święty przypomniał
również, że Sardyńczycy niejednokrotnie udzielali gościny chrześcijańskim uchodźcom
skazanym na wygnanie. W sumie przybyło tam ponad stu biskupów, którzy zakładali klasztory
i ożywili działalność ewangelizacyjną na wyspie. Tamtejszą wiarę charakteryzuje również
pobożność maryjna: 350 sardyńskich kościołów poświęconych jest Matce Bożej.
„Maryja
jest portem, ucieczką i orędowniczką ludu sardyńskiego, który ma w sobie siłę dębu
– mówił Papież. – Przechodzą burze, a on trwa; szaleją pożary, a on się odradza; nadchodzi
susza, a on raz jeszcze zwycięża. Z radością odnówmy więc nasze zawierzenie tak czułej
Matce. Jestem pewien, że pokolenia Sardyńczyków będą przybywać do sanktuarium w Bonarii,
wzywając orędownictwa Maryi Panny. Kto się powierza Matce Bożej, nigdy się nie zawiedzie,
gdyż jest ona Matką możną i miłosierną” – powiedział Benedykt XVI.
W papieskiej
liturgii uczestniczył m.in. premier Włoch, Silvio Berlusconi.