“Opowiedziałam Papieżowi duchowe doświadczenie wyniesione z niewoli” – powiedziała
z wyraźnym wzruszeniem Ingrid Betancourt po spotkaniu z Benedyktem XVI. Ojciec Święty
przyjął ją 1 września wraz z matką, siostrą z dziećmi i kuzynem w swej letniej rezydencji
w Castelgandolfo. To spotkanie „poniekąd pieczętuje oczywiste doświadczenie cierpienia
o wielkim ładunku duchowym” – oświadczył rzecznik Watykanu.
Ks. Federico Lombardi
powiedział, że audiencji towarzyszyło ogromne wzruszenie, gdyż Ingrid Betancourt pragnęła
spotkać Papieża od pierwszych chwil po uwolnieniu. Sześć lat w niewoli było dla niej
czasem wielkiego doświadczenia duchowego i modlitwy. Chciała opowiedzieć Ojcu Świętemu
o wierze, która była dla niej w tak ciężkiej próbie oparciem – powiedział ks. Lombardi.
Dodał, że kolumbijska polityk chciała też podziękować Papieżowi za modlitwę i duchowe
wsparcie okazywane wszystkim uprowadzonym, z nią samą włącznie. Watykański rzecznik
przypomniał, że z jej matką, Yolandą Pulecio, Papież spotkał się kiedyś przy okazji
audiencji generalnej, o czym uwięziona córka dowiedziała się z radia.
Sama
Ingrid Betancourt swe uwolnienie przypisuje ofiarowaniu się Najświętszemu Sercu Pana
Jezusa.