2008-08-30 16:03:26

Irak: cisza wokół przemocy


Iraccy katolicy apelują do rządu o powstrzymanie fali porwań, jaka dotyka ten kraj. W ich imieniu głos zabrał abp Jean Baptiste Sleiman, przypominając, że uprowadzania mają przeważnie na celu wymuszenie okupu. Jednak, jak dodał, u podstaw wielu porwań stoi także ekstremizm religijny wymierzony przede wszystkim w wyznawców Chrystusa. Łaciński arcybiskup Bagdadu oskarżył jednocześnie media o przemilczanie tego tematu i przedstawianie przez nie jedynie «ogólnej sytuacji», a to, jak zaznaczył abp Sleiman, jest niewystarczające.

„Nie tylko chrześcijanie znaleźli się na celowniku. Jednak oni najbardziej czują się ofiarami niesprawiedliwości, ponieważ w trwający konflikt nie byli w żadnej mierze zaangażowani” – podkreśla łaciński arcybiskup Bagdadu. Przypomina jednocześnie, że władze Iraku powinny konkretniej przeciwdziałać porwaniom. Mówiąc o napiętej sytuacji, wspomina swe odwiedziny u jednego z chrześcijan Bagdadu, któremu szwagra i syna porwano dla okupu, a następnie zamordowano. „Spotkałem się z nim dzień po tym, jak uprowadzono mu 19-letnią córkę, żądając za jej uwolnienie 20 tys. dolarów” – mówi abp Sleiman. Podkreśla zarazem, że z powodu braku odpowiedniej pomocy ze strony państwa chrześcijanie organizują się w grupy samoobrony. Dzieje się tak szczególnie na północy kraju. Porwania nie ograniczają się bowiem jedynie do Bagdadu, ale obejmują coraz szersze terytorium Iraku.

bz/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.