„A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na
ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej” - pisał
św. Paweł do chrześcijan w Rzymie (Rz 12,1).
Słowo „ofiara” ma fatalną passę
w języku współczesnym. Ofiara to znaczy niedorajda, człowiek niedorozwinięty i nic
nie warty. Niektórzy teologowie, tak akatoliccy jak i katoliccy, mówią o przestarzałej
teologii ofiary, o jej niewłaściwości, itd.
A przecież ofiara stoi w centrum
całego chrześcijaństwa. Jezus bowiem umarł, złożył swoje życie w ofierze za nas. Bez
ofiary Chrystusa chrześcijaństwo nie ma sensu. I chyba także życie ludzkie bez ofiary
także nie ma sensu. Niepopularne pojęcie ofiary wykreślono więc z naszego codziennego
słownika - uznano za pojęcie nie tylko staroświeckie ale i szkodliwe. Nikt bowiem
nie chce składać ofiary: rodzice - ofiary ze swego czasu lub czasami pracy dla dzieci;
młodzież - ofiary ze swej przyjemności; dorośli - ofiary z samorealizowania się (które
zresztą dokonuje się często kosztem rodziny). Ofiara bowiem to rezygnacja z części
należnych sobie wartości, nieraz przyjemnych i pożądanych, na rzecz dobra drugiego
człowieka, czy jakiegoś społeczeństwa (np. ojczyzny). I tak rośnie już nie pokolenie,
ale społeczeństwo egoistów, którego myśli i uczucia kręcą się wokół siebie i swojej
przyjemności.
Ofiara składana przez nas nie powinna mieć nic wspólnego z cierpiętnictwem.
Powinna być żywa a więc wolna, nieprzymuszona, radosna, bo radosnego dawcę miłuje
Bóg. Jeśli ponad to składamy ją w związku z Jezusem, staje się ona święta, Bogu przyjemna
i stanowi piękny dar złożony Bogu. Naszą ofiarę połączmy z Eucharystią, niech ona
stanie się jej dopełnieniem w świecie współczesnym.
Św. Paweł zachęca nas do
składania Bogu w ofierze naszego ciała, naszej cielesności. Taki jest właśnie sens
kapłańskiego celibatu. Kapłan składa Bogu dwie wielkie ofiary - swojego ciała poprzez
bezżeństwo i swojej woli, a więc i wolności, poprzez przyrzeczenie posłuszeństwa Kościołowi
w osobie biskupa. I ta właśnie dobrowolna i w pełni świadoma ofiara samego siebie
z tego, co mamy najpiękniejsze w naszym życiu, powinna być częścią istotną każdego
kapłaństwa.