Znaczenie, jakie dla misji Kościoła – mimo swych słabości i ograniczeń – mają księża,
podkreśla w opublikowanym 29 lipca w Watykanie przesłaniu kard. Cláudio Hummes. Prefekt
Kongregacji ds. Duchowieństwa skierował je do nich z okazji liturgicznego wspomnienia
ich patrona, św. Jana Vianneya, które przypada 4 sierpnia. Zwraca on uwagę na potrzebę
misji, bardzo pilną dziś również tam, gdzie od wieków głosi się wiarę chrześcijańską
i obecne są wspólnoty kościelne. „Chodzi o misyjną ewangelizację tych,
których ochrzciliśmy, ale z różnych powodów nie zdołaliśmy dostatecznie przekazać
im Ewangelii albo oni sami oddalili się od Kościoła” – pisze brazylijski purpurat.
Przypomina, że relatywistyczna, agnostyczna i laicka kultura współczesnego społeczeństwa
naruszyła wiarę wielu ludzi. Kościół nie może pozostawać bierny i ograniczać się do
ewangelizacji tych, którzy go szukają, przychodząc do świątyń. Trzeba iść do ludzi
tam, gdzie żyją i pracują: do przedsiębiorstw, organizacji, instytucji i różnych środowisk”.
Tę misję ma pełnić cała kościelna wspólnota, ale bardzo wiele zależy tu od duszpasterskiego
dynamizmu księży. Kościół wie, że może na nich liczyć. Uznaje, że przeważająca ich
większość, mimo ludzkich ograniczeń, to godni kapłani, oddający życie Królestwu Bożemu.
„Niewielka część księży odchyliła się poważnie od swej misji – zauważa kard. Hummes.
– Kościół stara się naprawić popełnione przez nich zło. Z drugiej jednak strony cieszy
się i chlubi ogromną większością swych kapłanów, którzy są dobrzy i godni najwyższej
pochwały”.