Wielowymiarowość i bojaźń – rozmowa z bp. Henrykiem Tomasikiem o pierwszym dniu katechez
w ramach ŚDM
Pierwszą z polskich katechez w jednej z grup prowadził bp Henryk Tomasik, odpowiedzialny
za duszpasterstwo młodzieży w Polsce.
- Księże Biskupie, jakie
to doświadczenie? Bp H. Tomasik: Wielowymiarowe,
bo odnosi się także do doświadczenia Kościoła w Australii, doświadczenia obecności
naszej młodzieży, naszych grup tutaj, w tej świątyni, w Sydney w czasie Światowego
Dnia Młodzieży. To jest naprawdę bardzo ciekawe. Drugi wymiar tego doświadczenia to
ogromny lęk, bo Papieska Rada ds. Świeckich zaproponowała bardzo trudne tematy katechez.
Wynikają one zresztą z pięknego orędzia Benedykta XVI na XXIII Światowy Dzień Młodzieży.
W dokumencie tym Ojciec Święty prosi wręcz, aby młodzież poznała lepiej prawdę o Duchu
Świętym. Mówi, że Duch Święty jest wciąż „Bogiem nieznanym” i teraz ten, kto prowadzi
katechezę, staje wobec niezwykle poważnego problemu: ma mówić o bardzo trudnej problematyce
Ducha Świętego w tej konkretnej sytuacji, w tym wielowymiarowym doświadczeniu, ale
Bogu dzięki, wydaje się, że słuchali.
- Kilkaset osób w kościele,
praktycznie zupełna cisza...
Bp H. Tomasik:
To przede wszystkim działanie Ducha Świętego. Bo modliliśmy się przed katechezą,
także osobiście. Wprowadzenie było niezwykle ważne, ale Boże Prawdy promieniują i
kolejny wymiar tego doświadczenia to bardzo otwarta postawa uczestników tej katechezy.
-
To dla Księdza Biskupa już któreś z kolei Światowe Dni Młodzieży i odpowiedzialność
za ich organizację z ramienia Episkopatu. Czy można uznać to wydarzenie za
ważny czynnik duszpasterstwa młodzieżowego w Polsce? Bp H. Tomasik:
Bardzo ważny. Ojciec Święty w orędziach na Światowy Dzień Młodzieży przeżywany
w Niedzielę Palmową w diecezjach i dodatkowo, co dwa-trzy lata, w różnych miejscach,
zawsze wyznacza kierunek pracy duszpasterskiej. Można powiedzieć tak: w oparciu o
każde orędzie na kolejny Światowy Dzień Młodzieży można budować konkretny program
duszpasterski, który jest bardzo ważną formą przybliżania Ewangelii młodzieży, wprowadzania
jej w tajemnice Słowa Bożego, Kościoła, życia chrześcijańskiego.
- Często
zdarza się, że ewangelizatorzy sami są ewangelizowani. Czym są te dni dla Księdza
Biskupa osobiście? Bp H. Tomasik: Te dni są doświadczeniem
niepokoju z wielkim pytaniem – jak mówić teraz do młodzieży w tej konkretnej sytuacji?
Jak mówić do konkretnego człowieka o trudnych prawdach wiary, nie tylko teoretyczne,
lecz żeby był to możliwie pełny przekaz prawdy wiary, a jednocześnie, żeby przede
wszystkim otwierał na działanie Boże w ludzkich sercach, owocując konkretnymi postawami,
świadectwem życia.
- Katecheza, póki co, zaowocowała trzema świadectwami.
Jest Ksiądz Biskup z nich zadowolony? Bp H. Tomasik: To
były bardzo ciekawe świadectwa, które miały głębszy sens niż ten, o którym autorzy
sami mówili, bo one pokazywały wiele wymiarów. Przede wszystkim prawdę o działaniu
Ducha Świętego, o Jego owocach w człowieku czy w rodzinie, która jest poddana Jego
działaniu. Ale zauważmy, że był także bardzo ciekawy wymiar tego pierwszego świadectwa.
Ten młody człowiek mieszkał rok w Polsce, 19 lat mieszka w Niemczech i jak bardzo
głęboko żyje Ewangelią, prawdą o działaniu Ducha Świętego, a ponadto jak doskonale
mówi po polsku.
- Jakie są nadzieje wiązane z tymi dniami dla
polskiej młodzieży, dla Kościoław Polsce? Polaków jest
tu tylko dwa tysiące, chociaż są i inne akcje organizowane w
kraju w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży...
Bp
H. Tomasik: Światowy Dzień Młodzieży jest wielką formą wyznania wiary przez młodych
ludzi pod opieką Ojca Świętego, jest wspaniałym doświadczeniem Kościoła powszechnego
i jego promieniowaniem. Zamierzone owoce są wskazane przez Ojca Świętego; chodzi o
postawę świadectwa młodych ludzi, ale Duch Święty zawsze sprawia coś wyjątkowego,
coś, co początkowo nie było planowane, a nagle pojawia się jako owoc konkretnego Światowego
Dnia Młodzieży. Tak było np. w Denver, kiedy powstał ruch Czystych Serc. Po każdym
światowym dniu młodzieży coś ciekawego rodzi się w konkretnym kraju. Mam nadzieję,
że Duch Święty i tym razem ubogaci młodzież swoim działaniem.