Kościół popiera bezpośredni dialog rządu Kolumbii z lewackimi rebeliantami z FARC.
Były przewodniczący kolumbijskiego episkopatu w wypowiedzi dla rozgłośni radiowej
W zachęcił rząd do bezpośrednich kontaktów z Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii.
Wspólnota międzynarodowa ma pełnić rolę nie tyle pośrednika, co tylko świadka porozumień
– stwierdził abp Luis Augusto Castro. Możliwości mediacji międzynarodowej uważa się
obecnie za wyczerpane, skoro przez sześć lat nie przyniosły wyników. Od FARC oczekuje
się wyznaczenia delegata do bezpośrednich kontaktów z rządem, co umożliwiłoby wymianę
humanitarną.
Do dialogu z rządem zachęcił też rebeliantów kard. Darío Castrillón
Hoyos, udzielając wywiadu tej samej kolumbijskiej rozgłośni W. Pochodzący z Kolumbii
purpurat, który w Watykanie kieruje obecnie Papieską Komisją „Ecclesia Dei”, powiedział,
że przed kilku miesiącami rozmawiał przez telefon z przywódcą FARC Alfonso Cano. Prosił
go wówczas o otwarcie się na dialog i współpracę w pokojowym rozwiązaniu kryzysu będącego
dramatem wszystkich Kolumbijczyków. Rozmowa miała miejsce jeszcze przed śmiercią międzynarodowego
rzecznika lewackiego ugrupowania, znanego pod pseudonimem „Raúl Reyes”. Luis Édgar
Delia zginął 1 marca 2008 r. w wyniku lotniczego rajdu armii kolumbijskiej.
Obecnie
na falach radia W kard. Castrillón Hoyos ponowił apel do Alfonso Cano, zwracając się
do niego wprost. Powiedział: „Nadszedł czas, kiedy możesz wraz z twoimi towarzyszami
walki szukać nowej drogi wyjścia z sytuacji tak trudnej dla Kolumbijczyków”. Purpurat
wyraził przekonanie, że jest to możliwe z zachowaniem godności dotychczasowych uczestników
zbrojnej opozycji, a prezydent Alvaro Uribe mimo swej polityki „twardej ręki” pozostaje
otwarty na takie rozwiązanie.