Biskupi Zimbabwe wzywają do zaniechania przemocy i domagają się obecności niezależnych
obserwatorów z zewnątrz podczas planowanej na 27 czerwca drugiej tury wyborów prezydenckich.
W Harare 12 czerwca opublikowano komunikat episkopatu na temat sytuacji społeczno-politycznej
w kraju.
Zdaniem biskupów za przemoc odpowiadają zarówno siły rządowe, jak
i opozycja. Kościół domaga się natychmiastowej likwidacji baz wojskowych i paramilitarnych,
z których atakowana jest bezbronna ludność. Biskupi potępili organizowanie mityngów,
na których społeczeństwu grozi się nową wojną domową w przypadku głosowania na opozycję.
Episkopat potępił też uczestnictwo chrześcijan w aktach przemocy wskazując,
że po wyborach utrudni to pojednanie narodowe. Kościół upomniał się także o umożliwienie
głosowania osobom przesiedlonym i pozbawionym dowodów tożsamości. Podkreślono, że
państwowe służby bezpieczeństwa winny być apolityczne, by chronić życie i prawa każdego
obywatela. Biskupi Zimbabwe zaapelowali ponadto do wiernych o modlitwę w intencji
wiarygodnego procesu wyborczego, poszanowania życia i godności każdego człowieka oraz
zabezpieczenia podstawowych potrzeb społeczeństwa.